ten wiersz Bertolta Brechta (z książki Poems 1913-1956, tłumaczenie Johna Willetta, str. 404) nad wyraz pasuje do aktualnej sytuacji w Polszcze... Obchody pięćdziesiątej rocznicy antyżydowskiej nagonki w marcu 1968 nasza prawica rozpoczęła wyraźnym falstartem, choć pojawiają się głosy, że to dopiero rozgrzewka. Kiedyś, kilkanaście lat temu, kopiowałem do archiwum antysemickie artykuły, jakie napotykałem polskiej prasie, ale przestałem to robić, bo chyba musiałbym sprawić sobie sieciowy serwer, żeby pomieścić cały ten gnój. Błeee...
Bertolt Brecht
GERMANY 1945
Indoors is death by plague
Outdoors is death by cold.
So where are we to be?
The sow has shat in her bed.
The sow's my mum. I said:
O mother mine, o mother mine
What have you done to me?
----------
Dopisek 10:39. Dalej czytam sobie Poems 1913-1956, na chybił trafił. No i trafiłem (nie chybiwszy) na piękny tekst z cyklu Buckow Elegies (w tłumaczeniu Michaela Hamburgera, str. 449):
DIFFICULT TIMES
Standing at my desk
Trough the window I see the elder tree in the garden
And recognise something red in it, something black
And all at once recall the elder
Of my childhood in Augsburg
For several minutes I debate
Quite seriously whether to go to the table
And pick up my spectacles, in order to see
Those black barries again on their thiny red stalks.
----------
Dopisek 10:39. Dalej czytam sobie Poems 1913-1956, na chybił trafił. No i trafiłem (nie chybiwszy) na piękny tekst z cyklu Buckow Elegies (w tłumaczeniu Michaela Hamburgera, str. 449):
DIFFICULT TIMES
Standing at my desk
Trough the window I see the elder tree in the garden
And recognise something red in it, something black
And all at once recall the elder
Of my childhood in Augsburg
For several minutes I debate
Quite seriously whether to go to the table
And pick up my spectacles, in order to see
Those black barries again on their thiny red stalks.