Piszę w eseju opublikowanym w lipcowym numerze Miesięcznika Znak. Zapraszam do lektury!
Cały tekst jest dostępny w płatnej subskrypcji lub w wydaniu papierowym. Myślę, że po pewnym czasie (jak się uleży i za zgodą redakcji) udostępnię go tutaj w całości.