niedziela, 2 grudnia 2018

MIĘSO JAKO METAFORA (17)

Elfriede Gerstl

fast food dla domowego macho

zostaw ten kotlet siekany
zaraz w zatoce otworzą rzeźni bramy
tam ropę leje się w ogień
a inni będą w nim mieszać
aż wszystko zastygnie w bezruchu
serwis rakietowy ma błyskawicznie 
dostarczyć mi saddam-burgera
albo bush-maca
              do mojego fotela
w oczy mi wpada sałatka
              obrazów wojny
moje zęby rozdrabniają mięso
ale jedną rękę zostawiam wolną
żeby cie pogłaskać
              albo uderzyć

[Wiersz w przekładzie Ryszarda Wojnakowskiego z książki: Elfride Gerstl, Używam więc jestem / Ich gebrauche also bin ich, Wydawnictwo Austeria, Kraków-Budapeszt-Syrakuzy 2018, s. 91.]