na ocalałym fragmencie muru (jednym z dwóch) krakowskiego getta.
Kraków, ul. Bolesława Limanowskiego, 02.09.2016
Inskrypcja o treści - ŻYDY DO IZRAELA NA PUSTYNIĘ - tkwiła na murze przez kilka dni, aż w końcu (jak widać na załączonym obrazku) została niezbyt dokładnie zamazana. Sam wybór miejsca nie jest oczywiście przypadkowy, także popaćkanie czerwoną farbą pamiątkowej tabliczki (lewy górny róg następnej kwatery), natomiast samo hasło odbiega nieco od kultywowanej u nas praktyki wysyłania Żydów "do gazu" lub "do pieca". Formalnie napis nosił wszelkie cechy pisarstwa kompulsywnego, co jest dość typowe dla mowy nienawiści. Krakowskie getto funkcjonowało od 3 marca 1941 do 20 marca 1943 (wiosną 1942 przebywało w nim ok. 19.000 osób) i było ogrodzone płotem oraz częściowo murem (od wewnętrznej strony nieotynkowanym) z półkolistymi zwieńczeniami przypominającymi naczółki macew. Cmentarna symbolika tego ogrodzenia nie była przypadkowa, mieszkańców zamkniętej dzielnicy wywożono podczas kolejnych akcji deportacyjnych do komór gazowych obozów zagłady w Bełżcu i Oświęcimiu-Brzezince.