sobota, 8 czerwca 2019

Warto było ponownie odwiedzić wystawę Joanny Helander „Baby patrzą‟

w Muzeum Etnograficznym w Krakowie, a tam zreflektować się, że na recepcji można nabyć książkę Gerard K. breven frản Polen, na którą od dawna polowałem (dlaczego nie zauważyłem wcześniej, że wystawiono ją do sprzedaży?).

[Tytułowy Gerard K. na okładce Gerard K. breven frản Polen, zdjęcie z czwartej strony wykonane zostało przez Joannę Helander]

Rzeczone Listy z Polski Gerarda K. to mocno autobiograficzna proza w formie epistolarnej (Gerard K. jest ojcem narratorki i autorki), gdzie jednak pojawiają się też elementy fikcyjne. Oczywiście nie poczytam sobie zawartości tego tomu, ponieważ tekst jest w języku szwedzkim (znam jedynie tłumaczenie fragmentów, które opublikowano w 1994 roku w piśmie NaGłos), jednak obok słów znajdują się tam też zdjęcia, bardzo dużo zdjęć, głównie z Rudy Śląskiej. Chyba już kiedyś tutaj wspominałem, ale mogę to powtórzyć jeszcze raz (i nie raz), że główną inspiracją podczas pracy nad moim Czarno-Białym Śląskiem były śląskie fotografie Joanny Helander, zobaczone po raz pierwszy właśnie we wspomnianym numerze Nagłosu (a obok niej także dwóch fotografów z kręgu FSA - Johna Vachona i Todda Webba). Kiedy w lutym 2000 roku postanowiłem systematycznie fotografować Górny Śląsk, pierwsze miasto, do którego dotarłem to była Ruda Śląska, gdzie niemal automatycznie trafiłem w podwórko z zakładem fotograficznym „Foto-Maria‟... 

[Skan z książki: Joanna Helander, Gerard K. breven frản Polen, Nordstedts, Södertälje 1986, s.66-67.]

Widoczny na rozkładówce poniżej obiekt na lewej stronie, to budynek administracyjny KWK „Walenty-Wawel‟. W latach 1992-1996 fotografowałem rozbieraną wówczas Koksownię „Walenty‟ (primo voto „Wolfgang‟ - w Czarnych Diamentach Maxa Steckela jest też zdjęcie tego obiektu), a fotografie z tej serii znalazły się na wystawie Pejzaż symboliczny, prezentowanej w krakowskie galerii ZPAF w 1997 roku. Nic nie jest przypadkowe... 

[Skan z książki: Joanna Helander, Gerard K. breven frản Polen, Nordstedts, Södertälje 1986, s.84-85.]