Antjie Krog
Przyłóż ucho do pęknięcia mojego kraju
Cynthia Ngewu:
to, co
oni nazywają
pojednaniem... o ile
dobrze rozumiem...
jeśli to znaczy, że
przestępca, ten
mężczyzna, który
zabił Christhopera
Pieta, jeśli to
ma znaczyć, że on znów
stanie się człowiekiem, ten
mężczyzna, tak że ja, my wszyscy
na powrót otrzymamy nasze
człowieczeństwo... to
zgadzam się, wtedy
popieram
to
ekspozycja: pan Bernard utracił swoje człowieczeństwo mógł
mordować gdyż nie był już dłużej człowiekiem
by mu wybaczyć otwiera się przed nim możliwość
całkowitej zmiany i odzyskania człowieczeństwa
to że pani Ngewu odebrano syna w oczywisty sposób
rzutowało na jej własne człowieczeństwo
otwiera się przed nami wszystkimi możliwość
by zacząć sięgać do pełni naszego człowieczeństwa
innymi słowy ja wybaczam tobie abyś mógł
zmienić się t u t a j scalić się t u t a j
bym mogła moje własne wplecenie-wpośród-do-spójności
odnowić by celebrować pełnię mojego człowieczeństwa już na ziemi
antyekspozycja: pan Bernard nie rozumie takiego przebaczenia
wierzy w jednostkę i że tylko Jezus może mu wybaczyć
przebaczeniem które uczyni z niego nowego człowieka na tamtym świecie
amnestia to jedynie proces prawny gdyż morderstwo było kwestią poleceń
z tym samym osłupieniem kiedy otrzymał przebaczenie o które nie prosił
przyjmuje teraz wściekłość i rozżalenie ludzi gdy widzą
że on się nie zmienia że nigdy nie z a c z n i e się zmieniać
gdyż nie czuje się z nimi związany a oni pojmują
że na próżno próbowali wpleść wzajemne związki w
cementowy bunkier żyjący w bieli pana Bernarda
[wiersz w przekładzie Jerzego Kocha z książki: Antjie Krog Ciało ograbione, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2017, str. 53-54. Niestety nie mogłem być na spotkaniu z poetką, jakie miało miejsce podczas tegorocznej edycji Miłosz Festival (przy okazji czego wydano ten tomik...) Bo czy literackie z nazwy wydawnictwo, które specjalizuje się ostatnio głównie w publikowaniu książek pisanych przez medialnych celebrytów, opublikowałoby na własną rękę tomik przekładów z afrikaans?]