I jego kapitalne Restricted Areas, które można zobaczyć internetowej stronie tego rosyjskiego fotografa. Jestem pod dużym wrażeniem tych zdjęć, aczkolwiek nie jest to ukończone przedsięwzięcie.
I wzięta na celownik tematyka, i sposób jej podania, zapowiadają artystę dużego kalibru (militarna nomenklatura jest jak najbardziej uzasadniona w kontekście wklejonych poniżej fotografii...).
Danila Tkachenko, z serii Restricted Areas
Danila Tkachenko, z serii Restricted Areas
Danila Tkachenko, z serii Restricted Areas
Danila Tkachenko, z serii Restricted Areas
Sam fotograf o swoim projekcie pisze dość jednak eufemistycznie, a widoczne na zdjęciach realia są wyraźnie rosyjskie i są to też chyba w części jakieś eks-militarne sytuacje (?):
The project
"Restricted area" is about utopian strive of humans for technological
progress.
Humans are always trying to own ever more than they have - this is the
source of technical progress, which was the means to create various
commodities, standards, as well as the tools of violence in order to keep the
power over others.
Better, higher, stronger - these ideals often express the main ideology
of the governments, for these goals they are ready to sacrifice almost
everything. While the individual is supposed to become a tool for reaching the
set goals, and receive in exchange the higher level of comfort.
I
travel in search of places which used to have great importance for the
technical progress - and which are now deserted. Those places lost their
significance together with the utopian ideology which is now obsolete. Secret
cities that cannot be found on maps, forgotten scientific triumphs, abandoned
buildings of almost inhuman complexity. The perfect technocratic future that
never came.
Any progress comes to its end earlier or later, it can happen due to
different reasons - nuclear war, economic crisis or natural disaster.. For me
it's interesting to witness what is left after.
This
project is in progress.
Ameryka jest jednak bardziej kolorowa: http://www.jeffbrouws.com/series/main_trinity.html :-)
OdpowiedzUsuńBo w Ameryce był i jest kapitalizm ;))
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłem te zdjęcia od razu pomyślałem czy to nie Alexander Gronsky http://www.alexandergronsky.com/#/portfolio/works/less-than-one-2006_2009/14, ale jednak nie. jakoś mi się klimat skojarzył.
OdpowiedzUsuńTam takich "radosnych" widoków sporo raczej, fotografie robią wrażenie.
I Andrew Moore też na dalekiej północy w byłym ZSRR coś popełnił. I Simon Roberts. Lista zapewne nie jest krótka...
UsuńFajna praca. Dzięki za pokazanie.
OdpowiedzUsuńSwietne fotografie.
OdpowiedzUsuńNieziemskie ...
OdpowiedzUsuń