Jan Reich, z cyklu Mizející Praha - nádraží Bubny, 1978
Czyli Znikająca/Przemijająca Praga. Cykl Jana Reicha zrealizowany w latach 70. Zjęcia te wydają mi się być znacznie bardziej trafione, niż wykonywane dwie dekady później fotografie, które znalazły się w albumie „Bohemia” (noszącym silne piętno Jozefa Sudka, ale tego w najbardziej pocztówkowo-folderowym wyborze - bo przecież nie z industrialnej „Smutnej Krajiny” np.). Historia omawianego cyklu jest następująca, Reich po roczny pobycie w Paryżu, gdzie wyemigrował po upadku praskiej wiosny, wrócił jednak do kraju. I wróciwszy, poza tym że miał niewiele do roboty, na nowo zobaczył pewne regiony Pragi, które dobrze znał z dzieciństwa, konstatując z lekkim zaskoczeniem, że niewiele się zmieniły. I najpierw dużo po nich chodził i je obserwował, a potem zaczął te miejsca fotografować. Seria istnieje też w postaci albumu (katalogu?), który ciągle jeszcze można nabyć (np. tu). Zastanawiam się, jakiego aparatu Reich tutaj użył? Proporcje kadru to 2:3, więc biorąc pod uwagę widoczny tu i ówdzie efekt lekkiego przyshiftowania, była to kamera 6x9cm, czy też może np. jakiś archaiczny wynalazek o formacie 10x15cm?
mam album(ik) Reicha. stoi tam że facet większość zdjęć wykonał aparatem wielkoformatowym, który nota bene dostał od Sudka.
OdpowiedzUsuńno i widzicie Panowie, gdyby to była Polska, to by nie było problemu, bo nasi zostawiają ramki. Czyli możliwe, że zaraz padną ostateczne słowa w kwestii "z ramką czy bez": Ramka ma wielkie znaczenie z punktu widzenia archeologii fotografii. :)
OdpowiedzUsuń>>> Sevillian. Masz na myśli "Znikającą Pragę", czy tą książeczkę wydaną przez Fototorst?
OdpowiedzUsuń>>> Lokalny Artysta JR. Reich też zostawiał czasem ramkę ;) Wydaje mi się, że przy "Bohemii" tak było.
fototorst
OdpowiedzUsuń