Z całkowicie metalową szoferką, bo produkowano też egzemplarze, gdzie zamiast blachy stosowano sklejkę. Dobrze je pamiętam... Na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych jeździło ich bardzo dużo (także radzieckich pierwowzorów, bo Lublin 51 to licencyjna wersja ciężarówki GAZ 51), choć produkcję tego auta zakończono w Polsce w 1958 roku.
Bielsko-Biała, 2004.
Z opisu zeskanowanej wglądówki wynika, że zrobiłem ją 13 lipca 2004 roku o godzinie 23:49.
Na pewno na Epsonie 4780, którego wtedy byłem posiadaczem.
Użyty film to Kodak Pro Foto 100, którego produkcję w formacie 120 akurat wtedy zakończono. Szkoda, bo był to niedrogi materiał, dający lekko przewalone kolory. Pamiętam, że w Media Markcie żenili go po 8,90 zł za rolkę i niestety nie zrobiłem sobie wtedy zapasu.
Z dużą nostalgią patrzę po dziesięciu latach na ten kadr, w którym zupełnie niepotrzebnie pozwalam sobie na ironię wobec powagi bycia (albo bytu?), by dla поддержки разговора przywołać złotousty sąd milczącego coś ostatnio "krytyka krytyków od wykrzykników" (© Wojtek Sienkiewicz).
Lubię to zdjęcie!
Lubię to zdjęcie!
Mój ulubiony kadr. Pierwszy raz go zobaczyłem w Pozytywie, w numerze poświęconym w całości nowej polskiej fotografii :-)
OdpowiedzUsuń:))
OdpowiedzUsuńTen Pozytyw z adnotacją "Polska w krzywym zwierciadle fotografii" (sic!) to był właściwie katalog wystawy "Teraz Polska". Jak to bywa, katalogu tego nie dostałem, tylko jakiś czas temu nabyłem go na Allegro ;)
Pamiętam, że Krzysztof Miękus - kurator wspomnianej zbiorówki - zżymał się na zielonkawą dominantę, którą w prezencie dodała od siebie drukarnia...
Ha pamietam go, w drodze na Sarni Stok, ciekawe czy jeszcze tam stoi?
OdpowiedzUsuńJa go jeszcze raz potem sfotografowałem, nie pamiętam dokładnie kiedy. I wówczas był już przestawiony w inne miejsce, trochę dalej od hipermarketu.
OdpowiedzUsuńNie sądzę, żeby tam jeszcze tkwił...