Super sprawa! Zdjęcia z tej serii można było najpierw oglądać na blogu Macieja Rawluka i w przeciwieństwie do większości tego typu internetowych prezentacji projektu in statu nascendi, które kończą się na prezentacji w sieci, ich autor doprowadził do publikacji regularnej książki! Świetnie, że materiałem zainteresowała się Bęc Zmiana, bo fotografie w albumie, których tematem są peryferia Warszawy, to ważny zapis przestrzeni naszego kraju. Studiując krajobrazy sfotografowne przez Macieja Rawluka, jakie rozciągają się wokół stolicy dużego państwa w środkowo-wschodniej Europie (do niedawna kraju demokratycznego), można też lepiej zrozumieć mental mieszkańców III/IV RP. W końcu metropolia to miejsce jak najbardziej reprezentatywne... Będziemy wracać do tej publikacji.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wszystko składane. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wszystko składane. Pokaż wszystkie posty
sobota, 16 października 2021
piątek, 21 sierpnia 2020
Wszystko składane
Folding
camera, folding bike and suburbs of Warsaw - tak nazywa się nowy projekt Macieja Rawluka, realizowany przez niego od początku tego roku. Rawluk dojeżdża autem do Warszawy, a następnie na składanym rowerze objeżdża peryferie stolicy i fotografuje składanym aparatem Voigtlander Bessa III 667 (ale też cyfrową kamerą Sony RX1R) tamtejszy krajobraz, poskładany z różnych, nie pasujących do siebie zbytnio elementów. Śledzę ten projekt od startu (tzn. od momentu, gdy autor zaczął udostępniać zdjęcia na swoim blogu) i bardzo mi się ta seria podoba. Oczywiście to co pojawia się na wspomnianej stronie, to wybór o bardziej roboczym charakterze (kadry na razie wyłącznie z cyfry), więc istotne jest, co ostatecznie zostanie wyselekcjonowane do pokazania publiczności w formie wystawy czy też (mam nadzieję, że do tego dojdzie) zwartej publikacji. Rawluk wziął się za temat słabo obecny w rodzimej fotografii i stara się go nam przedstawić w formie obszernej epickiej narracji. Obok przywołanych przez niego książek No budda in Suburbia Petera Bialobrzeskiego oraz Suburbia Mexicana Alejandro Cartageny, które miały być inspiracją do podjęcia fotograficznych działań, wspomniałbym też może o albumie Pastoral Alexandra Gronsky'ego. Z niecierpliwością czekam na kolejne kadry z tej serii!
Subskrybuj:
Posty (Atom)