z dedykacją dla bloga Bobe Majse :)
Pocztówki datowane są na lata 30. XX w. Co ciekawe, Synagoga Kupa (obrazek dolny) występuje tam jako Гοспитальная Синагога - czyli jako Synagoga Szpitalna (?). W przypadku Synagogi Izaaka (zdjęcie górne) widać zewnętrzne schody prowadzące na emporę dla kobiet, zniszczone przez Niemców w czasie okupacji, których nie ma na fotografii ojca z końcówki lat 50. (odbudowano je pod koniec lat 90.) Widać także napis na elewacji, który nie został zrekonstruowany.
Oglądam książkę Likhodedova i nie mogę wyjść z podziwu. I zastanawiam się też, jak taka publikacja mogła przejść w Polsce kompletnie bez echa... Swietłana Poleszczuk relacjonując w 2009 roku na łamach photoscope.by „dyskusję o stylu w fotografii”, oczywiście wspomina o tym wydawnictwie.
Bobe Majse najpiękniej dziękuje i zaraz linkuje na fejsie :)
OdpowiedzUsuńSynagoga Kupa miała jeszcze dwie nieformalne nazwy:
- Szpitalna (od sąsiedztwa ze szpitalem / hospicjum / przytułkiem, który stał w miejscu obecnej (XIX wiek) kamienicy narożnej (ul. Warszauera i Estery).
- Ubogich (od dawnej nazwy ulicy, przy której stoi synagoga, obecnie ul. Warszauera - nazwana na cześć lekarza-społecznika leczącego biedotę żydowską). To od tejże biedoty, zamieszkującej bezpośrednie okolice synagogi także ta nazwa.
Pewnie chodziło tu o uniknięcie niezręczności związanej z tą hebrajską nazwą kahalnej kasy. "Szpitalna" brzmi nieporównanie lepiej niż "Kupa"...
OdpowiedzUsuń