wtorek, 15 listopada 2011

Koksownia Jadwiga


Zabrze-Biskupice, Koksownia Jadwiga, 15.03.2003

Zdjęcie zostało zrobione przez okno „domu kawalera”, sąsiadującego z koksownią. Budynek ten powstał jako hotel robotniczy dla górników koncernu Borsiga w pierwszej dekadzie XX wieku. W momencie wykonywania fotografii była to już ruina pozbawiona stolarki okiennej i poszycia dachowego. Koksownię Jadwiga po raz pierwszy zobaczyłem w drugiej połowie lat 80., jadąc betonową wówczas autostradą z Bytomia. Jechałem w nocy i obiekt ten był cudownie oświetlony buchającymi płomieniami z koksowniczych pieców (chyba akurat otwarto którąś z komór). Wracając tą samą drogą kilka dni później, podjechałem pod sam zakład. Ponieważ działała jeszcze bateria po prawej stronie silosa na węgiel, musiało to być przed 1988, bo właśnie wtedy te przedwojenne jeszcze piece koksownicze systemu Otto, zostały rozebrane. Potem bywałem w tym miejscu wielokrotnie i obserwowałem proces degradacji „domu kawalera”, w którym – jak to pamiętam jeszcze z początku lat 90. – na parterze mieściły się jakieś hurtownie. Potem budynek stał zamknięty, by w końcu stać obiektem działań „złomiarzy”, którzy wybebeszyli go z wszelkich wartościowych elementów i rozkradli też blachę z poszycia dachowego. Trochę się bałem spinając po schodach tej ruiny, no ale wszedłem w końcu także na jej dach i stamtąd też robiłem zdjęcia. We wnętrzach „domu kawalera” kręcono niektóre sceny „Soli ziemi czarnej” Kazimierza Kutza (1969) i „Magnata” Filipa Bajona (1987). We wrześniu 2008 zawaliła się jedna ze ścian budynku i obiekt rozebrano. Szkoda.

3 komentarze:

  1. ja nie miałem okazji widzieć drugiej baterii, ale udało mi się uwiecznić starą wieżę węglową. z tego co wiem to są jakieś plany rozbudowy ponownej, ale co z nich wyniknie to będzie wiadomo dopiero za jakiś czas. A nie ukrywam, że byłoby to interesujące wydarzenie.
    Natomiast w nocy całość bardzo fajnie oświetla nie tyle płomień z otwieranych komór co spalany gaz wydostający się do atmosfery, którego płomień czasami jest sporych rozmiarów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Często bywam na stropie tej baterii, jak i na koksowni w ogóle. Bateria jest po kompletnej przebudowie (w 2007) i jeszcze kilka lat postoi (chyba, że koniunktura na koks spadnie na łeb, na szyję). KK Zabrze ma zamiar się rozbudować, chyba nawet budować nowe baterie, ale jeszcze nie wiadomo gdzie. Najnowsza, z 2008 znajduje się w Koksowni "Radlin".

    OdpowiedzUsuń
  3. Z innej beczki, firmowe ciężarówki koksowni "Przyjaźń" z Dąbrowy Górniczej, miały kiedyś na burtach napisy o treści: PRZYJAZNY KOKS.
    Bardzo je lubiłem i szkoda, że w firmie ktoś się w końcu zreflektował i hasła usunięto...
    ;)

    OdpowiedzUsuń

Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.