[Chropaczów, 30.7.2003]
Dobrnąłem do końca skanowania panoram: 970 kadrów, 47 filmów. Jak powyższe zdjęcie pójdzie na rozkładówce, to nawet fizjonomie grupki dzieci będą rozpoznawalne (pod warunkiem, że zeskanuję tę klatkę na Coolscanie przy rozdzielczości 4000 dpi.). A zapewne wybiorę ten kadr do składu książki. Oglądnąłem dzisiaj to miejsce na mapach Googla i musiałem wtedy stać gdzieś tam:
Pod spodem był przepust, którym przebiegał tor wąskotorówki w stronę Łagiewnik - łącząc się ze stacją "Chorzów Przeładownia". Natomiast tam z prawej była bocznica wąskotorowa obsługująca dawniej hutę cynku Giudotto i kopalnię Śląsk w Chropaczowie (obie nieistniejące) następnie tor biegł w stronę Lipin (kop. Matylda i huta Silesia) i dalej do kopalni Paweł w Chebziu, potem na Nowy Bytom... Ot pajęczyna sieci GKW oplatająca cały śląski przemysł.
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu z satelity widać dobrze ślad po torze wąskotorówki, choć teraz jest to zwykła droga. Kilka razy sfotografowałem jej przebieg i pozostawione w ziemi podkłady w Lipinach. Jak byłem tam pierwszy raz, jakoś w 1993 lub 1994, to był jeszcze szyny...
OdpowiedzUsuńOstatnie albumy Marka Powera to w większości rozkładówki, mam mieszane uczucia.... źle się to ogląda
OdpowiedzUsuńFucktycznie myślałem o takim rozwiązaniu, żeby panoramy szły na rozkładówce, równo przez 2 strony, ale rodzime drukarnie mogą temu nie podołać... Więc będzie to raczej klasyczny układ, jedno zdjęcie - jedna strona, książką kształcie wydłużonego prostokąta, tak jak np. u Sudka w "Sad Landscape". To niestety nie jest tanie rozwiązanie, ale książka nie będzie gruba. Piszę tak, jakbym miał już wydawcę... hehehe
OdpowiedzUsuń