Teraz z zupełnie innej bajki. Także całkiem dosłownie. Bo „A majse” to właśnie bajka i tytuł książeczki dla dzieci, wydanej przez Żydowskie Stowarzyszenie Czulent.
Do której… zrobiłem przekłady wierszy dla dzieci pisanych w jidysz. Oczywiście na podstawie tzw. „rybki”, czyli tłumaczenia filologicznego, autorstwa Emanuela Elbingera.
Wiersze: Lejba Kwitko, Kadii Mołodowskiej, Idy Maze, Icchoka Lejbusza Pereca i anonimowego autora ludowego.
Książka jest sporych rozmiarów (30x31cm) i ma bardzo ładną oprawę graficzna, autorstwa Urszuli Palusińskiej. Poniżej wiersz Idy Maze pt. „Grager” (grager to kołatka) odnoszący się do święta Purym.
gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńgraficznie też wygląda świetnie, kojarzy mi się z rysunkami z dzieciństwa.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń>>> Mateusz. Też mi się podobają te ilustracje.
OdpowiedzUsuń>>> Patos. Każda religia to właściwie robi.
>>> Patos. A może dobrze? Może mniej niewinnie. Mniej naiwnie. I na pewno gorzko i niełatwo, jak to w baśni.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCiekawe. Ta książeczka jest przeznaczona dla dzieci od ilu lat??
OdpowiedzUsuńMój synek ma 3 lata i wciąga te teksty, gdy mu je czytam. POZDROWIENIA
OdpowiedzUsuńMoja córka ma 4 lata, więc mam nadzieję, że też się spodoba ta książka. Lubię takie pozycje książkowe dla dzieci, pokazujące inną religię czy kulturę.
OdpowiedzUsuń