Stary Chorzów, róg Królowej Jadwigi i Marii Rodziewiczówny, 12.04.2002
Nie byłem tam chyba ze dwa lata, ale na maps.google.com zobaczyłem dzisiaj, że budynek po prawej stronie jeszcze stoi. To co widać w środku kadru oczywiście wyburzono, to co znajduje się lewej stronie, czyli hale i podstawy kominów Elektrowni Chorzów poległo kilka lat później.
Kolejna "22 klatka" z Horizona 202... Coolscan po konserwacji w serwisie Nikona poradził sobie z nią bezbłędnie. Co dobrze rokuje, bo będę mógł wykorzystać te panoramiczne kadry (a trochę ich jest) w planowanym ripleju Czarno-Białego Śląska.
Tego kadru też nigdy nie powiększałem, a teraz tak cieszy oko...
Oczywiście lepiej w tym przypadku spisałby się jakiś swing-lens z możliwością shiftu (np. któryś z Noblexów), ale mój fotograficzny budżet w 2002 roku był mocno ograniczony.
A teraz kawa, śniadanie i do w Warszawy! Do Warszawy na wernisaż wystawy Zdjęcia miasta. Fotografia warszawska i praktyki pokrewne w Teatrze Nowym!
piekne. elektrownie mam pstryknieta, ale tego naroznego budynku juz nie zdazylem.
OdpowiedzUsuńO człowiek.
OdpowiedzUsuńPo uważniejszym przestudiowaniu okolic, w których "człowiek" się pojawia, zdecydowanie można użyć liczby mnogiej ;)
UsuńPiękne zdjęcie, kompozycja spot-on! IMHO nie potrzeba tu ani mm shiftu. Cięcie budynku i lekko "wylewająca się" jezdnia wprowadzają fajne napięcie.
OdpowiedzUsuńJa myślę, że mały shift by tu nie zawadził... Ale Noblex 135 dawał możliwość przesunięcia osi optycznej o 3mm, a model 150 (mam na myśli te najbardziej wypasione wersje) o 5mm. Czyli i tak mało. Po ostatniej reanimacji skanera cieszy mnie, że kadry z Horizona 202 nadają się do edycji. I to jest najważniejsze :)
UsuńJak bardzo warto takie miejsca dokumentowac. W sumie to jest jakby powinnosc fotografow. Dla historii.
OdpowiedzUsuńI to chodzi :)
UsuńBardzo ciekawie to robisz. Nawet mi nie przeszkadza ze sa tylko czarne i biale. Ten lekki shift moglby pomoc ale tak tez jest super. Postuj wiecej z tych serii jesli mozesz. Lubie to!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńBędą następne. Ta serwisowa regeneracja Coolscana okazała się być jego prawdziwą "reaktywacją". Kadry naświetlone rosyjskim panoramicznym wynalazkiem wydawały mi się wcześniej nieco... mdłe, a tymczasem ich ostrość jest co najmniej zadawalająca. Jedyny błąd jaki wtedy popełniłem, to było częstsze używanie Neopana 400... zamiast bezbłędnie spisującego się Agfapana APX 100 (wołanego w Perceptolu), ostrzejszego od Fuji i pięknie oddającego półtony.
APX 100 uzywalem przez wiele lat i uwielbialem go. Tyle ze zawsze, wiernie wolalem w 1:100 Rodinalu. Ja osobiscie wole mdle od zbyt kontrastowych (o ile sa wszystkie szczegoly w tych mdlosciach).
OdpowiedzUsuńRodinal przy filmie 135 nie bardzo mi podchodził. A tu trochę pojechałem z tą informacją... APX 100 wołałem w ID-11 1:1, natomiast FP-4 w Perceptolu... ;)) Pamięć... Ale na stykówkach mam opisy procesów.
Usuń