Cieżko się czyta tę antologię... Niemal sami faceci (18+2) i te nieznośnie dydaktyczne (akademickie) komentarze Tadeusza Nyczka. Nie mniej jednak można znaleź w tej książce ciekawe momenty. Do których z penością da się zaliczyć wiersze Krzysztofa Karaska. Np. wklejony poniżej (czy ja go tutaj kiedyś już nie cytowałem?). Nieważne, ważne, że w tekście tym Karasek mimowolnie lub całkiem świadomie (obstawiam to drugie) nawiązuje do znanego wiersza Alena Ginsberga Nad grobem Apolinaire'a. Także przy Chausseestrasse, ale 30 numerów dalej od centrum miasta znajdują się budynki Bundesnachrichtendienst (Federalnej Służby Wywiadowczej). Między tymi dwoma lokalizacjami mieszkali kiedyś w Berlinie moi przyjaciele Asia i Mariusz Bednarscy, ale to już zupełnie inna historia (w tamtym czasie szpiegowskiej dziupli tam jeszcze nie było).
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Krzysztof Karasek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Krzysztof Karasek. Pokaż wszystkie posty
środa, 31 stycznia 2024
sobota, 28 maja 2022
(żadna opresja nie jest wieczna)
Tytułowe miejsce jest mi dobrze znane. Nieopodal w samotnie stojącej kamienicy (w bliskim sąsiedztwie muru rozdzielającego w czasach NRD i RFN wschodnią część miasta od zachodniej) mieszkali kiedyś moi berlińscy przyjaciele i byłem tam po raz pierwszy chyba pod koniec ubiegłego wieku. A więc, niespełna dwadzieścia lat po autorze wiersza (pochodzi on z tomu Prywatna historia ludzkości, wydanego w 1979 roku), za który jednak nie dałbym sie pokroić, jakkolwiek wywołał on to wspomnienie. Sporządzona przez Tadeusza Nyczka antologia poezji nowofalowej, to dziwna książka... Po dwudziestu ośmiu latach od publikacji, wybór ten niestety słabo się broni.
Subskrybuj:
Posty (Atom)