Wiersz Anny Beaty Háblovej w tłumaczeniu Zofii Bałdygi ze świeżo wydanej w Warstwach antologii Sąsiadki. 10 poetek czeskich. Myślę, że nie raz będziemy wracać do tej książki.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Eliza Kącka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Eliza Kącka. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 26 października 2020
czwartek, 4 czerwca 2020
(Mógłbym spojrzeć na niego ale spłoszę słońce)
Konstanty Puzyna
Lasy białostockie
Słońce mam na policzku i trochę na szyi.
Przede mną liście klonu ostro wycinane
nade mną jest ich więcej czuje ten tłum
patrzący i kolegów w tym krótkim szeregu
i dół mokry króryśmy wykopali.
Nieruchomi i cisza. Nigdy nie słyszałem
takiej ciszy choć obok chodzą pokrzykują
tych nie słyszę. Za to traktor daleki
będzie z dwa kilometry równiutko terkocze
umilkł dlaczego umilkł. Szczęknęła komenda.
Liście się rozmazują plamy zielone i złółte
zaraz przy schodach. Chyba to były nasturcje.
Mój z lewej napiął mięśnie jak na starcie czeka
na dźwięk którego nie zdąży usłyszeć.
Mógłbym spojrzeć na niego ale spłoszę słońce.
1979
Pamięci G..W.F. Hegla
Mokrą wiosną w czterdziestym pierwszym, kiedy po roku z kawałkiem
zwalniano moją matkę z Ravensbrück bei Fürtsenberg
nieznacznie zdarła, co było zakazane
i łatwo było wrócić do łopaty w rudawej glinie,
swój numer 3228
z rękawa. niski numer. Został mi po niej.
Schowała go zdając pasiak, pobierając rzeczy,
a piegowaty esesman, który wydawał dokumenty,
powiedziała nagle: Es war eine Umschulung.
Może miał takie instrukcje, może drwił,
może poczuł, że chce się jakoś wytłumaczyć
przed obcą kobietą w płaszczu, kiedy zgarniała
zbite lusterko, niepotrzebne już klucze
i dziwny przedmiot z innej epoki, szminkę do ust.
Lecz może wiedział. Rozkwita pedagogika
skoro historia ma Cel. Rozumny, bo jest rozumna
jako bicz dla nadzorcy. Z gazetą w ręku
coraz to nowych krajów szukając w atlasie
piszę dziś po nich oczami: Na, es war...
i zawsze usiłuję spamiętać, co mówią
prości funkcjonariusze Ducha Dziejów.
Może za rzadko myślę: zerwij numer.
1985
Lasy białostockie
Słońce mam na policzku i trochę na szyi.
Przede mną liście klonu ostro wycinane
nade mną jest ich więcej czuje ten tłum
patrzący i kolegów w tym krótkim szeregu
i dół mokry króryśmy wykopali.
Nieruchomi i cisza. Nigdy nie słyszałem
takiej ciszy choć obok chodzą pokrzykują
tych nie słyszę. Za to traktor daleki
będzie z dwa kilometry równiutko terkocze
umilkł dlaczego umilkł. Szczęknęła komenda.
Liście się rozmazują plamy zielone i złółte
zaraz przy schodach. Chyba to były nasturcje.
Mój z lewej napiął mięśnie jak na starcie czeka
na dźwięk którego nie zdąży usłyszeć.
Mógłbym spojrzeć na niego ale spłoszę słońce.
1979
Pamięci G..W.F. Hegla
Mokrą wiosną w czterdziestym pierwszym, kiedy po roku z kawałkiem
zwalniano moją matkę z Ravensbrück bei Fürtsenberg
nieznacznie zdarła, co było zakazane
i łatwo było wrócić do łopaty w rudawej glinie,
swój numer 3228
z rękawa. niski numer. Został mi po niej.
Schowała go zdając pasiak, pobierając rzeczy,
a piegowaty esesman, który wydawał dokumenty,
powiedziała nagle: Es war eine Umschulung.
Może miał takie instrukcje, może drwił,
może poczuł, że chce się jakoś wytłumaczyć
przed obcą kobietą w płaszczu, kiedy zgarniała
zbite lusterko, niepotrzebne już klucze
i dziwny przedmiot z innej epoki, szminkę do ust.
Lecz może wiedział. Rozkwita pedagogika
skoro historia ma Cel. Rozumny, bo jest rozumna
jako bicz dla nadzorcy. Z gazetą w ręku
coraz to nowych krajów szukając w atlasie
piszę dziś po nich oczami: Na, es war...
i zawsze usiłuję spamiętać, co mówią
prości funkcjonariusze Ducha Dziejów.
Może za rzadko myślę: zerwij numer.
1985
[Z książki Kamyki wydanej w 1989 przez PIW, s. 13, 40-41. Eliza Kącka pisząc recenzję Minimalizmu przywołała ten tom, którego wcześniej nie czytałem, choć pamiętam moment jego wydania. Pani bibliotekarka w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Krakowie wręczając tę cieniutką książeczkę powiedziała mi - szybko pan to przeczyta... Jak widać z karty bibliotecznej, czytelników nie ma zbyt wielu.]
poniedziałek, 1 czerwca 2020
Subskrybuj:
Posty (Atom)