Wczoraj zmarł Marek Nowakowski.
W 1990 roku kupiłem jego książkę Wilki podchodzą ze wszystkich stron i pierwsze opowiadanie z tego zbioru wydało mi się być ekwiwalentem fotograficznego zapisu (kiedy ponownie przeczytałem tę krótką prozę, przypomniało mi się Słone jezioro Borysa Michajłowa), z tym że takich rejestracji w PRL-u nie robiono...
Na okładce książki ilustracja mistrza polskiego plakatu Wiesława Wałkuskiego.
tak…
OdpowiedzUsuńa na okładkach ceny: 4850,00 zł, 10000,00 zł
...
Według przelicznika denominacyjnego z 1995 roku cena na okładce to równowartość 65 groszy...
OdpowiedzUsuńNo ale w tzw. międzyczasie była jeszcze spora inflacja.
Pół litra w 1990 kosztowało 22500,00 ;))
http://www.wiatrak.nl/13194/20-lat-temu-w-polsce
Czytałem jako dzieciak namiętnie cotygodniowe "Powidoki" drukowane w "Kulisach", albo w "Kurierze"...
OdpowiedzUsuńAle tak naprawdę, najlepszy Nowakowski to lata 60. i 70. Nawet jeżeli były to opowiadania pocięte przez cenzurę.
OdpowiedzUsuń