poniedziałek, 30 kwietnia 2018

Wiersz Carla Sandburga w sam raz na jutrzejsze święto,

który słuchając Lintona Kwesi Johnsona przyprintskriniłem z najnowszego wydania sieciowego pisma HELIKOPTER. Utwór w przekładzie Adama Lizakowskiego.


3 komentarze:

Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.