zrzut pierwszy:
zrzut drugi:
Pierwszy z wklejonych zrzutów był dla mnie wczoraj pewnym zaskoczeniem, ale kiedy chciałem zrobić print screena, na czołówce Gazety pojawili się już pisarze (i jedna pisarka): Szczygieł, Tokarczuk, Stasiuk i Bieńczyk... Na całe szczęście ubiegł mnie Adam Mazur i wrzucił obrazek na Facebooka.
Hm, "Magiczne zdjęcia dawnych fabryk"... Jak widać, bez "magii" w Polsce się nie obejdzie.
Zrzut drugi to strona bloga projektu Photo Proxima (byłem zaproszony do drugiej edycji tego wydarzenia, wykreowanego przez Muzeum Etnograficzne w Krakowie), który przez autorki/autorów jest opisany tak: Fotografia zbliżająca – medium, które przybliża
rzeczywistość, ale także praktyka społeczna, która buduje relacje. Tak
nazwaliśmy projekt MEK, w ramach którego tworzymy międzynarodową sieć
współpracy na rzecz wymiany doświadczeń w zakresie zarządzania zbiorami
fotograficznymi, szczególnie w odniesieniu do fotografii etnograficznej. Zapraszam do lektury tekstu Eweliny Lasoty o "Przestrzeniach postindustrialnych".
Odbiór wystawy w MOCAKU-u jest dość szeroki i (zazwyczaj) pozytywny, co oczywiście cieszy, zwłaszcza , że jest to projekt, do którego raczej już nie wrócę.
Dziś w nocy też było na głównej stronie, tylko powyżej dla odmiany reklama Lidla ;-)
OdpowiedzUsuńPonieważ piszę zaległy tekst, więc wstałem dzisiaj wcześnie rano i zdążyłem zrobić print screena, a zaraz potem wrzuciłem go na Fb ;)
OdpowiedzUsuń„jest to projekt, do którego raczej już nie wrócę” - podoba mi się słowo „raczej”. Bo daje nadzieję, że jednak wrócisz. Bo - z jednej strony - ja bym chciał, abyś wrócił, bo nie sądzę, że nie masz już do czego wracać, że „w tym temacie” zrobiłeś już wszystko, co chciałeś i co jest w ogóle do zrobienia. Ale - z drugiej strony - rozumiem Cię. Nie chce się wchodzić ponownie do tej samej sadzawki. Tym bardziej, jak ma się nowe tematy, nowe pomysły i plany. Co właściwie wniosą do Twojej twórczości nowe zdjęcia z „Czarno-białego Śląska”? One nie będą „nowe”, tylko „nowo wykonane”.
OdpowiedzUsuńNa jakimś blogu widziałem niedawno zdjęcia z wnętrz hal huty w Siemianowicach Śląskich i trochę mi się żal zrobiło... Fotografie nie były specjalnie udane, jakkolwiek samo miejsce (znam je doskonale) ma spory potencjał.
OdpowiedzUsuńAle "raczej" nie ;)
Muszę dokończyć "Świętą Wojnę".