No i jest rewelacja! Staram się regularnie zaglądać na bloga Macieja Rawluka, na którym można oglądać jego zdjęcia kamienic w Łodzi (12.000 - nazwa strony to liczba budynków, jakich się doliczono w tym mieście), ale ostatnio pojawiały się tam co prawda nowe wpisy, jednak aura widoczna na fotografiach wskazywała, że zapisu dokonano raczej w okresie pełnej wegetacji. Czy autor nie korzysta z jesiennej pogody i rozproszonego światła, tak korzystnych dla tego typu rejestracji - zastanawiałem się, a tymczasem Maciej pracował intensywnie nad równoległym przedsięwzięciem, o którego istnieniu powiadomił mnie (via Facebook) zaledwie przedwczoraj. Jedynka to projekt poświęcony Drodze Krajowej nr 1, która jest główny szlakiem komunikacyjnym przecinającym Polskę z południa na północ. Cykl wprawdzie nie jest ukończony, a zdjęcia udostępnione na internetowej stronie ułożono w tymczasowej kolejności, która nie respektuje drogowej topografii, ale... to co można tam zobaczyć już robi kolosalne wrażenie! Prawdziwa rewelacja, że się powtórzę. Projekt, w którym widać dużą świadomość wizualną oraz dyscyplinę działania. Chapeau bas!
Maciej Rawluk, z serii Jedynka
Tym razem odstępuję od "tradycyjnej" dla hiperrealizmu formy prezentacji wyboru zdjęć i ZAPRASZAM na autorską stronę Macieja Rawluka, jest co oglądać!
Świetne!
OdpowiedzUsuńNo po prostu... dzięki.
OdpowiedzUsuńDodam tylko, że jest to projekt o byłej Jedynce, bo droga krajowa nr 1 zmienia stopniowo nazwę na 91, a przyczyną tego jest budowanie A1.
Autostrada jest nie tylko powodem zmiany nazwy, ale też szeregu zjawisk, które można zaobserwować jeżdżąc po Jedynce. Zresztą stara nazwa i tak funkcjonuje w świadomości części Polaków mimo zmiany na 91.
Zadałeś sobie jakąś maksymalną szerokość pasa (licząc, powiedzmy, od osi drogi :-), w którym się poruszasz?
UsuńRestauracja z iłem osiemnastym ciagle jeszcze przy jedynce nadal się nazywa "Odlot"?
OdpowiedzUsuńCiągle.
UsuńJadłem tam dwukrotnie i samotnie jajecznicę. Było zimno ostatnio bo nie opłaca się grzać.
Ta knajpa jest też obecna w cyklu "Biało czerwono czarna" Wojtka Prażmowskiego.
OdpowiedzUsuńO kurczę, świetne! Potężny materiał.
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba. No i swietne poczucie humoru. Brawo.
OdpowiedzUsuńWspaniały materiał. Czekam na więcej!
OdpowiedzUsuńFajne, ale mnie trochę razi niekonsekwencja wizualna: raz analogowy kwadrat, raz foty z "syfry", a raz szeroki kąt (nie wiem, czy to cropowany z cyfry czy jakiś "horyzontalny" analog). Duży chaos. Rzeczywiście, jak pisze Wojtek, trzeba to przebrać i ułożyć w całość, bo na razie jest to dużo zdjęć powiązanych luźno z tematem.
OdpowiedzUsuńChaos? ;)) Chyba Cię Misiu pogięło, wszystko jest na swoim miejscu, chociaż to mocno wstępny układ. A kwadraty z Bessy 667, żadne tam croppingi z syfry...
OdpowiedzUsuńPiszę co widzę, Misiu - CHAOS. Nie da się na to patrzeć w tej formie. Brak opowieści, tylko zlepek zdjęć luźno związanych z tematem. Połowa przypadkowych kadrów. Brak przemyślenia, czekania na światło, moment itp. Znudziłem się po połowie. Popatrz sobie na portfolio np. Andrew Moore'a (http://www.andrewlmoore.com/), jak nie wiesz, o czym piszę. Są w "Jedynce" fajne zdjęcia, ale trzeba to przebrać i ułożyć, bo jest chaos. Nigdzie nie pisałem, że kwadraty to cropy, doczytaj, proszę.
OdpowiedzUsuńNo to widzisz niewiele Bubu.. W przypadku fotografa to poważny problem ;)) Ale Moore'a owszem oglądaj, może Ci to otworzy trochę oczy.
OdpowiedzUsuń