Tak właśnie zatytułowany jest obraz, jaki widać na poniższym zdjęciu. Obok autor płótna - Grzegorz Wróblewski, którego wystawę Misja Merkury będzie można oglądać w warszawskim Muzem Literatury już w sierpniu. Bedę jeszcze o tym wydarzeniu na hiperrealizmie informować.
[Grzegorz Wróblewski, Obręb, 20.05.2014]
Soczysty obraz. Wiem, że nie zabrzmię profesjonalnie, ale mam ochotę na arbuza, gdy patrzę na to płótno.
OdpowiedzUsuńMasz na myśli - jak się go u nas w Galicji nazywa - kawona ;) Fajny owoc i jednocześnie anagram od popularnego w Polandzie nazwiska.
OdpowiedzUsuńNatomiast co do obrazu, to jest to jednak dość mocna i też bezkompromisowa psychodelia...