środa, 30 września 2015

BLUE PUEBLO już wisi w Galerii Alfa w MOCAK-u

a Agnieszka Sachar (kuratorka krakowskiej prezentacji) przygotowuje się do występu w filmiku, który będzie pokazywany w muzeum w czasie trwania wystawy (15.10.2015-17.01.2016). Wcześniej przed kamerą wystąpiłem ja, a nagranie czeka jeszcze Grzegorza Wróblewskiego.



Jak widać na zdjęciach tekst Blue Pueblo prezentowany jest wersji polskiej i angielskiej (w przekładzie Adama Zdrodowskiego). Na wystawie będzie można też posłuchać (przy użyciu bezprzewodowych słuchawek), jak czyta go Grzegorz Wróblewski. ZAPRASZAMY ZA DWA TYGODNIE!

wtorek, 29 września 2015

(NIE)WIDZIALNE / (IN)VISIBLE - Wielowieś

sprzed 9 lat. Z magazynkiem załadowanym Ilfordem XP-2 wybrałem się jeszcze do Starego Sącza (11 października 2006) i po tym wyjeździe rozstałem się z monochromem przy realizacji projektu Niewinne oko nie istnieje
Widoczną poniżej fotografię będzie można zobaczyć na wystawie WOJCIECH WILCZYK: (NIE)WIDZIALNE / (IN)VISIBLE, która otworzy się 22 października 2015 r. w Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie.

Wielowieś, synagoga  21.09.2006

Proszę zwrócić uwagę na widoczne ślady po trzech półkoliście zakończonych oknach we wschodniej fasadzie i na... kapliczkę z figurką NMP dobudowaną do ściany przez użytkowników sąsiadującej posesji.

Budynek synagogi został zdewastowany, a następnie podpalony przez niemieckich bojówkarzy podczas Kristalnacht (noc z 9 na 10 października 1938 r.), zaś po wojnie przebudowano go na magazyn zboża Gminnej Spółdzielni (taką funkcję podobno pełni do dziś).

niedziela, 27 września 2015

czwartek, 24 września 2015

Do pary

zdjęcie synagogi w Ostrowie Wielkopolskim sprzed ponad 7 lat.

Ostrów Wielkopolski, Nowa Synagoga  29.03.2008

Fotografowanie tego budynku jest o tyle problematyczne, iż stoi on w pierzei ulicznej, a widoczna tu elewacja to ściana północna. W grę wchodzi tylko pora wczesnoporanna i raczej czas bez wegetacji (robiąc w sierpniu tego roku ripleja musiałem tak kadrować, żeby obsypane liśćmi drzewo zbytnio nie zasłaniało fasady). Remont budynku przeprowadzono w latach 2010-2011, zaś wisząca na słupie kamera monitoringu nadal jest tam zainstalowana.

środa, 23 września 2015

(NIE)WIDZIALNE / (IN)VISIBLE

to tytuł mojej wystawy, która otworzy się 22 października 2015 w Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie. 

Ostrów Wielkopolski, Nowa Synagoga  26.08.2015

Na ekspozycji w MHŻP będzie można zobaczyć cykl Niewinne oko nie istnieje w rozszerzonym zestawie (24 prace, a nie jak zazwyczaj 20) oraz projekt Święta Wojna (32 panoramy). 
Oczywiście również slajdszoły w pełnym wymiarze (obrazy + ścieżka audio), a także sześć monochromatycznych zdjeć z początków prac nad Niewinnym okiem (z września 2006) i dziesięć fotografii pięciu wybranych obiektów, które w międzyczasie (tj. od zakończenia projektu) poddane zostały rewitalizacji i będą pokazane w parach.

Odrestaurowany w latach 2010-2011 budynek ostrowskiej synagogi fotografowałem w kombinacji: Hasselblad 500 C/M + Kodak Portra 160 + Zeiss PC-Mutar 1,4x shift converter + CF 40mm f/4 Zeiss Distagon FLE. 
Czyli przy użyciu takiego samego zestawu jak siedem lat wcześniej.

Gdybym teraz zabierał się za takie przedsięwzięcie z pewnością byłaby to cyfra...

wtorek, 22 września 2015

AKT STRZELISTY POLAKA-KATOLIKA

(podpisującego się nickiem "Taro", który skopiowałem - wstawiąjąc 
tu i ówdzie polskie czcionki, kropki oraz przecinki - z portalu fronda.pl, 
z forum pod artykułem "Jemu wolno żyć w Polsce i ją lżyć", bedącego
relacją z dyskusji, jaka miała miejsce wczoraj w Krytyce Politycznej 
na temat artykułu Jana Tomasza Grossa w dzienniku Die Welt)

Jeśli
jakiś idiota
żyd czy półżyd
pieprzy o antysemityzmie
to problem ma ta kanalia, a nie
my Polacy. On po prostu siedział miedzy
dwoma światami, w domu żydzisko, zaś z dowodem
czy paszportem Polak. Teraz na starość jak już renta miałaby
być wypłacana, to cwaniak przeskakuje na inna żerdź by jüdisch bredzić, bo
i gotowki wiecej dostanie za wypełnienie pewnych zleceń. Tych
głąbów żydowskich jest więcej w Polsce, tak jak Stuhr,
którzy na starość dostają sentymentu do żydostwa,
a z czasem będę do was bredzić jak chorzy
na demencje starczą językiem
dzieciństwa, młodości
(w ich przypadku)
jüdisch.

niedziela, 20 września 2015

FALA

Grzegorz Wróblewski

FALA

„Czuję jak nadchodzi” mówię mu.
„Nie mógłbyś się czymś zająć? Przez chwilę 

zapomnieć? Stałeś się przecież ponownie 
wegetarianinem, to już coś znaczy,
to powrót do pozytywnego myślenia” jest dla mnie 

wyjątkowo grzeczny. Tymczasem czuję, że jest to 
kwestia godzin, nawet nie dni. „Nie mogę znaleźć 
żadnego punktu zaczepienia.” „Pustkę można 
przerobić na wartościową sprawę.” „Wiem, znam
ten sposób argumentowania…” Zastanawiam się, 

czy należałoby skorzystać z medycyny, czy zrobić to 
bardziej mechanicznie.
„Bądź dzielny, życzę przyjemnej nocy” 
zostawia mnie na Elbie.
Dzwonię jeszcze do znajomego malarza. 

Opowiada mi o kolejnej wystawie, sprzedał kilka 
obrazów i jest z tego powodu szczęśliwy. „Nie ma
lepszej metody na życie” stwierdza na pożegnanie. 

W sieci wypowiedź biskupa. „Oddaliliśmy się od źródeł, 
od Boga.” Jestem klientem robaka. Nie wierzę już w starca.
Czuję znów silne uderzenie. „Nikt mnie tutaj nie znajdzie” 

mówię sam do siebie. Jens zjawi się dopiero po paru dniach. 
Nikogo też nie zdziwi brak telefonów czy maili. 
Doprowadziłem do idealnej izolacji. Hak od lampy. 
Jaka może być ostatnia myśl? Wspomnienie Ciebie,
czy dawno nieżywego ojca? I jakie to ma teraz znaczenie…
Decyzja. Sznurek nie wytrzymuje. Spadam na podłogę. 

Nie udało się. Biorę gorący prysznic. Fala zanika… 
Lustro. Więc tak wygląda moja twarz. Powoli oddycham. 
Tak się dziwnie złożyło, że jestem znów
na planecie.

[tekst z tomu: Grzegorz Wróblewski Namiestnik, Dom Literatury w Łodzi, Łódź 2015, str. 25]

piątek, 18 września 2015

BLUE PUEBLO już za niespełna miesiąc do zobaczenia w MOCAK-u

w Galerii Alfa, jak można zresztą przeczytać na widocznym poniżej plakacie, który niebawem będzie reklamować wystawę w przestrzeni miejskiej. ZAPRASZAMY!

czwartek, 17 września 2015

Dwa wiersze z "Namiestnika"

Grzegorz Wróblewski 



AUTOSTRADA (CONNECTICUT)

Za gęstymi drzewami duchy wodzów. Rozjechane zwierzęta.
Nie potrafię ich zidentyfikować. Wyglądają jak gigantyczne
jeże. Oddalamy się szybko od Babilonu.

Nadal mam w głowie naszą rozmowę w Central Parku.
Chronić się przed Herbertami! (Znowu powraca Cy Twombly…)
Jeszcze zostało kilka ziemskich sezonów. Nie poddawać się.


STRAWBERRY FIELDS

Maraton… Silikonowi ludzie. Nadwaga odpoczywa w Harlemie.
Pasuję bardziej do tamtej części Manhattanu. Jestem najgrubszym
człowiekiem Ziemi.

Załatwiły mnie duńskie psychotropy i Twoja ucieczka w objęcia
lingwisty, który niebawem zniszczy Ci życie. Tak, nigdy nie miałem
pojęcia o Derridzie i polskiej poezji współczesnej.


[wiersze z tomu: Grzegorz Wróblewski Namiestnik, Dom Literatury w Łodzi, Łódź 2015, str. 11-12]

środa, 16 września 2015

"Namiestnik" Grzegorza Wróblewskiego

przybył dzisiaj poranną pocztą. DZIĘKI GREGOR!



A wewnątrz książki znalazłem ważny wiersz Gregora, dedykowany wiadomo komu ;))


(Całkowicie się zgadzam z autorem w tej kwestii...)

wtorek, 15 września 2015

FRISCO CITY

Blaise Cendrars

FRISCO CITY

Jest to stare pudło przeżarte rdzą
Naprawiana dwadzieścia razy maszyna nie daje
więcej niż 7 czy 8 węzłów
Zresztą dla oszczędności pali się tylko żużlem
i węglowym miałem
Ile razy wiatr jest pomyślny rozpina się prowizoryczne żagle
Krasnolicy o brwiach krzaczastych z czerwonym nosem
Mr. Hopkins to prawdziwy marynarz
Małe srebrne kółka wiszą u jego uszu
Ładunkiem statku są trumny Chińczyków
Którzy umarli w Ameryce i chcieli żeby ich pochowano
w ich ojczyźnie
Podłużne skrzynki malowane na czerwono i jasnoniebiesko
albo pokryte złotymi literami
Właśnie rodzaj towaru którego nie wolno przewozić

[przekład Czesława Miłosza z tomu: Czesław Miłosz Przekłady poetyckie wszystkie, Znak, Kraków 2015, str. 543]

poniedziałek, 14 września 2015

(HENRYK GRYNBERG)

MLB

(HENRYK GRYNBERG)

spacer po zaśnieżonym lesie, spokojna myśl
że wszystko najpewniej zacznie się od początku
ciekawe kogo tym razem wybiorą na Żydów

mróz w kręgosłupie kiedy wszystkie
psy we wsi zaczynają szczekać:
paranoja, jasnowidzenie?

[wiersz z tomu: M. L. Biedrzycki OO, Agencja Wydawnicza Zebra, Kraków 1994]

niedziela, 13 września 2015

WIERSZYK DLA PRAWDZIWYCH POLAKÓW

W Ameryce.
Przychodzi gwóźdź do sklepu i mówi.
- Poproszę kilo prawdziwej kaszanki lub salcesonu,
może też być pasztetowa albo głowizna,
ale zaznaczam, tylko prawdziwa.
- Przepraszam bardzo czy jest pan może gwoździem? - pyta ekspedient.
- Tak - mówi gwóźdź – jak pan to odgadł.
- Bo to jest sklep z polakami.

środa, 9 września 2015

Andrzej Baturo "50 lat z fotografią"

Wczoraj wieczorem dotarła przesyłka z zamówionym albumem.


Z czego się cieszę, ponieważ okładkowa fotografia należy do moich ulubionych zdjęć autora, ale też dlatego, bo kadr ten został naświetlony radzieckim aparatem typu swing lens camera o nazwie Горизонт.


W środku znalazłem też inne klatki zarejestrowane Горизонтэм. Niestety fotografie roprodukowane w albumie nie są w ogóle datowane, ani też jakoś bardziej szczegółowo opisywane (autor wieloktrotnie stwierdza, że nie pamięta kiedy zrobił jakieś zdjęcie, gdzie było ono wykonane lub kogo przedstawia...), tymczasem widoczne wyżej dwie panoramy to oczywiście Górny Śląsk i miejsca, które miałem okazję widzieć jeszcze w podobnym stanie.
Górna fotografia przedstawia Stary Chorzów i bliskie okolice nieistniejącej już elektrowni (narożnik ulic Marii Rodziwczówny i Marii Skłodowskiej-Curie).
Na dolnej widać Rudę Śląską i nieistniejące już osiedla o nazwie "Karmańskie", które poległo podczas budowy DTŚ.

Cieszę się z tego albumu, aczkolwiek muszę przyznać, że sporą cześć opublikowanego w nim materiału już wcześniej widziałem... Pozostaje więc uczucie pewnego niedosytu, ale więcej już nie będzie...

Kiedy przed kilkunastu laty pisywałem do fotoTAPETY, przekomarzałem się czasem z Markiem Gryglem na temat niespecjalnie zasobnych archiwów z rodzimą fotografią dokumentalną - Marek zawsze próbował mnie przekonać, że "szuflady są pełne". I wtedy i teraz miałem jednak przekonanie (no, wtedy bardziej przeczucie...), że nie ma on racji.

wtorek, 8 września 2015

MAGIA WIELKIEGO FORMATU

Aż do zarzygania (się)...
Wczoraj: 08:11-20.11.
Potem czytałem sobie kapitalną Kronikę polskiego futuryzmu Krzysztofa Jaworskiego. Z lektury tej można się m.in. przekonać, że współczesny idiotyzm co poniektórych rodzimych krytyków piszących o sztuce nie wziął się znikąd i że mieli oni godnych prekursorów (całe - by tak to aluzyjnie określić - Rzesze...).





sobota, 5 września 2015

Ptaki

Trzy żywe i jeden z plakatu...
Jak widać na ostatnim obrazku Distagon 40/4 CF FLE ma potężną aberrację chromatyczną... W przeciwieństwie do Apo-Rodagona 45/4,5 (trzy pierwsze zrzuty ekranowe).

Chciałem najpierw wkleić tutaj print screena z portalu TVN24 z komentarzami pod artykułem o konserwacji baraków w Auschwitz II , ale zrezygnowałem, bo mam szczerze dość polskiej ksenofobii i katonacjonalizmu.

Jednakże poniższe obrazki też są niejako w temacie...

 Ostrów Wielkopolski (2008)

 Ostrów Wielkopolski (2008)

 Żarki (2008)

Chmielnik (2008)

piątek, 4 września 2015

Motywy postsakralne - Eric Tabuchi

Widoczne poniżej zdjęcia, które w oryginale tworzą portfolio 24 Modern Lorraine Churches, ściągnąłem jakiś czas temu (będzie ze dwa lata?) z facebookowego profilu autora. Nie wiem, czy są tam jeszcze do oglądnięcia (jeżeli nie, to szkoda!), na pewno nie można ich zobaczyć na jego internetowej stronie (też szkoda!). Seria jest perfekcyjnie zrobiona (bez zbędnych estetyzujących zabiegów) i pokazuje nie tylko modernistyczną architekturą sakralną, ale też sytuację takich obiektów, kiedy nikt już do nich nie przychodzi się modlić. Francja, nazywana kiedyś "diamentem w koronie kościoła katolickiego" jest obecnie mocno zlaicyzowanym państwem, a wybudowane zaledwie 50-60 lat temu świątynie są zamykane lub świecą pustkami w czasie nabożeństw. Proces odchodzenia od religii rzymskokatolickiej ma też miejsce w Polsce i zapewne za dekadę, dwie, ktoś będzie mógł taką postdokumentację zrobić i u nas (tyle, że ze znacznie gorszą architekturą będzie mieć do czynienia...).

Eric Tabuchi, z portfolio 24 Modern Lorraine Churches - Blainville-sur-l'Eau

Eric Tabuchi, z portfolio 24 Modern Lorraine Churches - Bourdonnay

Eric Tabuchi, z portfolio 24 Modern Lorraine Churches - Chambrey

Eric Tabuchi, z portfolio 24 Modern Lorraine Churches - Mercy-le-Bas

Eric Tabuchi, z portfolio 24 Modern Lorraine Churches - Moyenvic

Eric Tabuchi, z portfolio 24 Modern Lorraine Churches - Tromborn

Eric Tabuchi, z portfolio 24 Modern Lorraine Churches - Vasperviller

czwartek, 3 września 2015

Motyw sakralny wg. Krzysztofa Eberle

Dawno nie zaglądałem na jego bloga, zresztą nic specjalnego się tam nie działo. Tzn. literalnie nic się nie działo. Ale po jego komentarzu pod wczorajszym postem, odwiedziłem stronę mouthstrappedinstatic.blogspot.com i natrafiłem na poniższe zdjęcie. Bardzo fajne, polskie, z tej ziemi (na właśnie, ale jakiej konkretnie?)!

Krzysztof Eberle, Motyw sakralny bliżej nie określonego cyklu.

środa, 2 września 2015

Enough is enough...

Skanuję filmy do katalogu wystawy w MHŻP, a konkretnie fotografie zrobione sierpniu tego roku, które przedstawiają pięć wybranych budynków dawnych synagog, jakie zostały poddane w międzyczasie (tzn. od ukończenia pracy nad Niewinnym okiem) renowacjom lub przebudowom. Zdjęcia zrobiłem - tak jak wcześniej - w technice analogowej i... po tych kilku latach, które upłynęły od premiery poprzedniego projektu widzę wyraźnie, że powtórne wchodzenie do tej samej rzeki okazuje się być nieco problematyczne... i że nie bardzo mam już ochotę używać kamery na klisze w przypadku tego rodzaju działania. 
Enough is enough... 
Najwyższya czas na cyfrową przesiadkę ;))


wtorek, 1 września 2015

Septemberlicht

dokładanie w takim kształcie i działaniu, jak opisał to zjawisko Horst Bienek w powieści pod tym samym tytułem (przy okazji polecam lekturę, w ogóle to wszystkich tomów jego tetralogii gliwickiej!). 
Dzieci ubrane na biało-granatowo dymają na rozpoczęcie roku szkolnego... (i już można puścić pawia), a ja słuchając Koncertów Brandenburskich (zbieżność z 1 września przypadkowa) obrabiam zdjęcia do katalogu wystawy w Muzeum Historii Żydów Polskich, która się otworzy 22 października tego roku. 
W MHŻP pokazane zostaną dwa cykle - Niewinne oko nie istnieje w nieco rozszerzonym zestawie oraz Święta Wojna.
A widoczna poniżej fotografia z Bytomia z 2001 roku, znajdzie się jako jedna z ilustracji w eseju Artura Tanikowskiego, pomysłodawcy i współkuratora tej ekspozycji.