YAHAYA HASSAN
WSPOMNIENIA Z WAKACJI III
OBÓZ UCHODŹCÓW BYŁ PEŁEN RODZIN
KTÓRE ZNAŁEM Z DANII
WIĘKSZOŚĆ Z GALLERUPPARKEN
ALE ZNAŁEM TEŻ GRUPĘ
Z GETTA MOJEGO KUZYNA Z HELSINGØR
KUPILIŚMY FAJERWERKI
PODPALIŁEM TEN KTÓRY PRZYPOMINAŁ ŚWISZCZĄCA PETARDĘ
I WRZUCIŁEM GO DO KIOSKU
GDZIE WYMIENIALIŚMY STO DUŃSKICH KORON NA INFLACJĘ
ZAPALIŁ SIĘ KARTON Z CHRUPKIM PIECZYWEM
WŁAŚCICIEL RUSZYŁ ZA NAMI W POGOŃ
NIENAWIDZĘ WAS DUŃSKIE PSY!
WYPIEPRZAJCIE DO DANII ZAWOŁAŁ I WRÓCIŁ
PO MODLITWIE PODPALILIŚMY SUCHE ZAROŚLA
GDY PŁOMIENIE DOPADŁY TRAW
WRÓCILIŚMY DO DOMU DZIADKÓW
JAK GDY BY NIGDY NIC
ALE WIDZIAŁA NAS JEDNA Z ŻON WUJKA
I DZIADEK ZJAWIŁ SIĘ Z KIJEM
SŁYSZELIŚMY ŻE Z JEGO POMOCĄ WYCHOWYWAŁ
TO YAHYA POWIEDZIAŁ MALEK
TO MALEK POWIEDZIAŁ YAHYA
DZIADEK LEKKO MNIE DŹGNĄŁ
I CHCIAŁ UDERZYĆ RĘKĄ
SZYBKO CHWYCIŁEM JEGO SŁABE RAMIĘ
DOŚĆ MIAŁEM RĄK BIJĄCYCH MNIE PO TWARZY
I WTEDY RZUCILI SIĘ NA MNIE BRACIA MATKI
PUK PUK
MUZUŁMANIN Z GALLERUPPARKEN
ZNAJDUJE NASZĄ KLATKĘ
CZYTA NAZWISKA NA SKRZYNKACH POCZTOWYCH
I PUKA TAM GDZIE NAJWIĘCEJ DZIEWCZĄT
SZACUJE POTOMSTWO
CHCE MOJĄ MŁODSZĄ SIOSTRĘ NA GOSPOSIĘ I MATKĘ SWOICH DZIECI
CHCE STWORZYĆ JEJ RAJ W INNYM BLOKU
BĘDZIE IM PRZEWODZIŁ ALLAH I DWADZIEŚCIA LAT RÓŻNICY WIEKU
CHCE BYĆ JEJ PIERWSZYM MĘŻCZYZNĄ W NOC POŚLUBNĄ
PIEPRZYĆ JĄ ZAROSTEM I DZIĘKOWAĆ ZA WSZYSTKO ALLAHOWI
I JESZCZE JEDEN MUZUŁMANIN Z GALLERUPPARKEN
ZNAJDUJE NASZĄ MATKĘ
SZACUJE POTOMSTWO
CHCE MOJĄ STARSZĄ SIOSTRĘ NA GOSPOSIĘ I MATKĘ SWOICH DZIECI
MA GOTOWAĆ OBIADY I BYĆ MU POSŁUSZNA
URODZIĆ DZIESIĘCIU ZŁODZIEJASZKÓW I WYRZEC SIĘ ICH
JEŚLI OKAŻĄ SIĘ NIEWIERNYMI
ZŁOŚĆ
WYDALAM CIERNISTĄ RÓŻĘ
ODBYT KRWAWI OD SZAŁU OD ZEMSTY
JESTEM ZASRANYM ANTYSEMITĄ
WYSSAŁEM TO Z MLEKIEM OJCA
WCHŁONĄŁEM Z WARKOTEM DRONÓW NAD OLIWNYM GAJEM
Z WIDOKIEM GWIAZD PASKÓW BIAŁEGO FOSFORU
I ŚCIANY PŁACZU
Z LAMENTEM TRWAJĄCYM OD HOLOKAUSTU
Z LAMENTEM PALESTYŃCZYKÓW
LAMENTUJĘ RAZEM Z NIMI
AZAN
NAJPIERW MUZUŁMAŃSKI ZEGAR NA ŚCIANIE WZYWA NA MODLITWĘ
GŁOSEM PEŁNYM BOJAŹNI BOŻEJ
POTEM JESZCZE TROCHĘ ZAWODZI IMAM W TELEWIZORZE
POTEM MATKA NASŁUCHUJE CZY LECI WODA
ALE SYN JESZCZE SIĘ NIE UMYŁ
WIĘC MATKA WOŁA I WRZASK JAK OD SZATANA
I CIAŁO MYJE SIĘ ZGODNIE Z RYTUAŁEM
I WKRÓTCE ZANOSI MODŁY DO BOGA SWOICH RODZICÓW
[WIERSZE W PRZEKŁADZIE BOGUSŁAWY SOCHAŃSKIEJ Z KSIĄŻKI: YAHYA HASSAN WIERSZE, DIGTE, INSTYTUT KULTURY MIEJSKIEJ, SŁOWO/OBRAZ TERYTORIA, GDAŃSK 2015, STR. 75, 147, 187, 209]
Wow! Czytam, że poeta urodził się w 1995 r.! To mnie szokuje.
OdpowiedzUsuńW 2013 wydał debiutancką książkę!
OdpowiedzUsuń100000 nakładu!
Pierwszy nakład był niewielki, a potem rozpetala się w Danii prawdziwa burza medialna, polityczna wokół Hassana i dodruki były giga. Nie miało to nic wwspolnego z poezja jako taka. A sam autor zaplacil za to duza cene osobista, ale to już inna parafia, jak nim manipulowano, jakie miał wpadki, "przygody" itd. Można o tym poczytać w wielu artykułach na swiecie, bo to już stara, b. znana sprawa :)
OdpowiedzUsuńWznowienie Ulissesa (w przekładzie Macieja Słomczyńskiego) pod koniec lat '70 zniknęło z polskicj księgarń w ciągu jednego dnia... A nakład miał - z tego co pamiętam - 15.000. Zdarza się ;))
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, czytałem waszą dyskusję kilka postów temu. Jasne, że kontrowersja, że temat, że dostęp do tajemniczego świata "innych" Duńczyków to buduje nakład, ale przecież ja to czytam tylko tutaj i jest to niezłe. Że taki człowiek ma cieżko (o jazdach ze współwiernymi czytałem), że w ogóle ciężko przeżywa się sukces, a jak się ma 19 lat to jeszcze ciężej, ale bardzo chciałbym przeczytać jego późniejsze wiersze.
OdpowiedzUsuńNawet miał bardzo ciężko, a te "jazdy" to bezpośrednie zagrozenie zycia. Klany rodzinne dzialaja tu rownie ostro jak tradycyjne syndykaty. Goscia przyatakowano ze wszystkich możliwych stron... A nowe wiersze Hassana? Może za sto lat ktoś go znowu potlumaczy na polski... I one oczywiście maja już inna moc.
OdpowiedzUsuńOK. Jednak niezależnie od tych medialnych gównoburzy to świetna literatura. I właściwie nie musi być "dalszego ciągu"...
OdpowiedzUsuńMożna przypuszczać, że gdyby nie instytucja o nazwie Europejski Poeta Wolności (czyli mecenat państwowy), książka by się raczej nie ukazała. I to jest smutne.
Po pierwsze nie gownoburze, bo sytuacja na smierc-zycie, o jakiej się frajerom nie snilo. Po drugie, gdyby nie B. Sochanska. Najlepsza tlumaczka z dunskiego. Itd.
OdpowiedzUsuńNo ale Ty mówisz o konkrecie (reakcja społecznosci muzułmanskich, groźby pozbawienja życia, etc.), a ja o tym, jak pojawienie się YH jako poety w mediach rozmaitych relacjonowano (przeglądałem sobie wczoraj rożne anglojęzyczne źródła). I tyle.
OdpowiedzUsuńOwszem, nie czytałem jedynego polskiego opracowania tematu... ;))
Dam Tobie, Wojtek, znac jak Gyldendal (czy inny duzy koncern) wyda mu kolejna ksiazke (już nie w wyjściowym nakładzie 800 egz., Hassan to obecnie tzw. produkt), na razie jednak "poeta wolności" nie jest na wolności i trochę trzeba będzie poczekać. Inna sprawa, bardzo OK, ze zapodales te teksty, po latach od ich publikacji...
OdpowiedzUsuń