Jak do tej pory, to najmocniejsza część tetralogii Andrieja Łoszaka, której bohaterami są ludzie mieszkający w Nowoużeńsku w domu w "stanie awaryjnym". Po oglądnięciu tego odcinka pomyślałem o zdjęciach Dmitrija Markowa, które na całe po jego przedwczesnej śmierci szczęście nie zniknęły z Instagrama. Często, gęsto podobne klimaty, aczkolwiek Markow raczej nigdy nie układał swych fotografii (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo) w wieloobrazowe narracje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.