HERBATA
ZNAKOMITE PIWO
DUŻE…
KAWA
Wchód przez sień.
Eugeniusz Wilczyk, Kraków, ul. Szeroka 8 i 10
Napisy z pewnością powojenne.
Ulica Szeroka nr 10 i 8. Czyli w stronę Mykwy (która miała nr 4?).
W kwestii napisów, to pamiętam w latach 80. całkiem sporą ich liczbę, wykonanych alfabetem hebrajskim. W wielu miejscach wyłażących wtedy spod łuszczącego się tynku. I w początkowym okresie tzw. transformacji ustrojowej dość szybko i skutecznie je skuto lub zamalowano.
Przeglądam internet i oto znalazłam ten profil i pragnę powiadomić autora ,,,,,,ze niewykluczone ze na tej fotografii widzę siebie i siostrę.Ja to ta wychodzaca z bramy a siedząca to moja siostra Hania.Hania urodzona w 1945 roku , ja w 1946, .Nasi rodzice byli repatryjantam z Lwowa i tu dostali pokój z kuchnią .Kamienica nosiła nr 9 mieszkanie 7.Chodziłyśmy do szkoły postawowej nr 14 na Wąskiej.Małam 16-1at jak dostaliśmy mieszkanie spóldzielcze na Mazowieckiej .Pamiętam wszystkich lokatorów i te kocie łby ,latem zapach kurzu ,moj ojciec miał motor SHL-kę i woził na baku wszystkie dzieci jak wracał z pracy. Pamietam zabawy i zal mi tamtych lat.Kiedy do zdjęcie było robione , nie było w kamienicy dziewcząt w tym wieku,w 1964 roku miałam lat 16 ,chodziłam do trzech-letniej zawodowej szkoły handlowej w Rynku obok Wierzynka.Podaje adres mailowy mojej córki jolawojnar@wp.pl i czekam na odpowiedż autora mam na imię Jadzia z domu Sosin
OdpowiedzUsuńOjciec fotografował krakowski Kazimierz w latach 1959 (może nawet 1958)- 1964. A według Pani kiedy to zdjęcie mogło być zrobione? POZDROWIENIA
OdpowiedzUsuńw 1964 roku miałam 16 lat , to zdjęcie jest raczej robione wcześniej niż w 1964, po prawej stronie stoi w drzwiach kobieta , mieszkały tam matka z córką która była gruba nazywali ją gruba Staszka miały pieska ratlerka wabiła się Boba, pamiętam jak do Bożnicy chodzili żydzi na modlitwy a mój ojciec garażował motorem na podwórku bożnicy na przeciw kamienicy,tam były kamienne schody po lewej stronie i mieszkali tam ludzie mieli malutkie dzieci
OdpowiedzUsuńpo prawej stronie kamienica ma nr 10 ,brama zawsze była zamknięta wejście było od Starowiślnej , nasza kamienica miała tez tzw. przechodkę , również pod 12 ką było wyjście na Wawrzyńca
OdpowiedzUsuńdodam jeszcze że znajduje się obok fotagrafujacego studnia , nie pamiętam w którym roku kręcono film wojenny na fasadach domow umieszczono nazwy ulic w jezyku niemieckim , patrzyłyśsmy z okna a prawie na przeciw w miejsce długo stojącego gruzu wybudowano nową kamieniczkę w której mieszkał aktor krakowski Kajetanowicz Rafał z jego córką Danusią przyjaźniła się moja młodsza siostra jedna z bliżniąt.
OdpowiedzUsuńCzyli ramy czasowe, takie jak myślałem. Dzięki za informację. Wyślę Pani to zdjęcie na priva. POZDRAWIAM SERDECZNIE
OdpowiedzUsuńtak ramy czasowe się zgadzają , zdjęcie zrobione jest w przedziale lat 1960-1964 , pamietam modne paski damskie z gumy takie szerokie z metalową klamrą i taki widać mam na zdjęciu,co do nr kamienicy to był nr 9 obok 10 a na elewacji napis detaliczna sprzedaż wódek pochodzi z czasów przedwojennych bo na parterze była stolarnia a w mieszkaniach posklepowych mieszkali ludzie
OdpowiedzUsuńNiby nieodległa przeszłość, a tyle emocji...
OdpowiedzUsuńBardzo konkretnie napisane. Super artykuł.
OdpowiedzUsuń