Jadąc w zeszły czwartek "kiblem" do Zielonej Góry i mijając malownicze niezmiernie odcinki trasy pomiędzy miastami: Rudna - Głogów - Nowa Sól (bezśnieżne i przedwiosenne widoki z okna pociągu to prawdziwa créme de la créme krajobrazu ojczystego...), przyszła mi do głowy parafraza "Hiperrealizmu świętokrzyskiego" (natychmiast wysłałem ją sms-em Krzyśkowi Jaworskiemu i nie miał nic przeciwko)...
HIPERREALIZM DOLNOŚLĄSKI
Obesrane pola pod obesranym niebem.
Widoczna na skanie naszej książeczki "Kapitał" kamienica (a właściwie dach jej oficyny), to nieistniejący już dom, który stał sobie kiedyś przy ulicy Kupieckiej w Rudzie Śląskiej-Nowym Bytomiu. Budynek ten miał pięknie obłożoną flizami elewację w pastelowych kolorach (z secesyjnymi elementami ) i datę 1901 na szczycie fasady. Widoczna obok telewizyjnej anteny wieża kościoła należy do parafii pw. Ducha Świętego.
Wiosną 2004 sfotografowałem - już w kolorze - rozbiórkę tego domu od zaplecza, czyli od ulicy Jarosława Dąbrowskiego (równoległej do Kupieckiej).
Ta część Rudy wciąż pozostaje dla mnie słabo odkryta, dlatego na chwilę obecną z przyjemnością zagłębiłem się w Zumi, bo eksploracja z aparatem najwcześniej późną wiosną... Ale ten kościół w tle to nie jest wspomniana przez ciebie parafia z Rudy Czarnego Lasu, to jest kościół ewangelicki przy 1 Maja 291 na rogu z ulicą Kubiny. Pozdro
OdpowiedzUsuńFaktycznie, kształt wieży się zgadza, czyli ten dom (z którego robiłem zdjęcie) był w trochę innym miejscu Kupieckiej niż myślałem (nie pamiętam zbyt dokładnie okoliczności...), bliżej Sienkiewicza. Na zdjęciu z googli wszystko jest już pozarastane jakąś roślinnością...
OdpowiedzUsuń