Krzysztof Eberle, zdjęcie z bloga mouthstrappedinstatic.blogspot.com, wpis z kwietnia 2013.
Czyli osiedle Tysiąclecia w Katowicach z charakterystycznymi wieżowcami-koniczynkami. Na widocznym powyżej obrazku jest wszystko to, co lubię i cenię w fotografii. I dodatkowo jeszcze graffiti fanów Gieksy (zaatkowane przez oponentów z Chorzowa - sądząc po kolorze użytej farby).
I przez cały weekend ta fotografia chodziła mi po głowie. Dlaczego nie wkleiłem wcześniej tego świetnego kadru?
Wygląda jak z filmów Szulkina fantastycznych...
OdpowiedzUsuńDobre!
Może Cię miło zaskoczę? Znasz może prace Berrisa Conollyego?
OdpowiedzUsuńBo w moim przypadku to niedawne odkrycie. Ostatnimi czasy gdy patrzę na te fotografie, to ładuję sobie akumulatory twórczych motywacji. :)
http://streetreverbmagazine.com/features/london-street-photography/berris-conolly-hackney/#1
http://www.berrisconolly.com/
No to mnie zaskoczyłeś. ŚWIETNE!
OdpowiedzUsuńto kukurydze a nie koniczynki! w każdym razie dla ślązaków :)
OdpowiedzUsuńBranża architektoniczna nazywa je "koniczynkami", ale "kukurydze" to też dobre i adekwatne określenie :)
OdpowiedzUsuńa niedaleko stoją podobne wieżowce, ale zwane gwiazdami :)
OdpowiedzUsuńkukurydze mają swój urok, nie da się im go odmówić :)