Wstałem o 03:30, żeby równo ze wschodem słońca być we Wiązowie (co mi się nie do końca udało, bo droga 384 jest w przebudowie i musiałem jechać objazdami). Na miejscu byłem ok. 05:12 i od razu zabrałem się do pracy. Rozstawiłem statyw, ustawiłem kadr i nic już nie przestawiałem, tylko patrzyłem jak wędrują cienie po elewacji budynku i co pewien czas robiłem zdjęcia. Co z tego wszystkiego wyjdzie (i czy w ogóle coś?) nie mam bladego pojęcia. Mam nadzieję, że tak (prawdę mówiąc, wolałbym od razu sprawdzić to na ekraniku, tak jak jest to możliwe w cyfrze...).
[2013-07-02 05:41]
Szkoda, że nie dałeś znać, o tej porze byłem na szosie 2 km od Ciebie :)
OdpowiedzUsuńWiem, że to Twoje rejony kolarskie, ale wyjechałeś tak wcześnie? :)
OdpowiedzUsuńmam w domu noworodka - sen teraz to abstrakcja. niemal co dzień o 5.00 jestem na trasie :) zaraz pomiędzy czwartym a piątym przewijaniem licząc od zapadnięcia zmroku :)
OdpowiedzUsuńZnam ten ból. Trwał niemal 2 lata - bo to nie tylko przewijanie i jedzenie; potem ząbkowanie, choroby, okresowe niewiadomoco. Ach! Ciężki czas, ale teraz już sypiam (raczej). :O))
Usuńspoko, u mnie to nie pierwszyzna ;)
UsuńNo to Szacun :)
OdpowiedzUsuńAGRO-BRUDZ... fajna nazwa.
Ale no co Ty wypisujesz?? W syfrze??
OdpowiedzUsuń:O)
Musisz chyba zatem kupić sobie digital back za jedyne 20 k. No niestety.
Ale to chyba byłby duet idealny (sam bym chciał...).
W przypadku hasselbladowskiego systemu V jest to nie digital back, a raczej digital fuck. Ścianka za ponad 40 k nie zawsze wspólpracuje ze starszymi obiektywami... Np. serii CF (a takie mam). Sprzęt to główna przeszkoda w robieniu zdjęć ;))
Usuń"Sprzęt to główna przeszkoda w robieniu zdjęć" - genialna myśl. Będę cytował ;)
Usuńhttp://damgan.blogspot.com/2013/07/zwirowka.html
OdpowiedzUsuńNowo powstały mural w Zabrzu, kiedyś tobie o nim pisałem
O kurka wodna...
UsuńDzięki, muszę tam koniecznie podjechać :)