Cieszę się bardzo, że tak uważasz. Jak rejestrowałem ten kadr (chyba z ponad pół godziny tam sterczałem, patrząc jak światło zaczyna wędrować po kominie w dół), pomyślałem sobie, że te barierki to w razie czego usunę w Photoshopie, ale nie. Stanowczo nie! I księżyc się załapał na niebie...
przy okazji, nieco amatorska uwaga ;) pisałam pracę mgr o fotografii architektury i Pański komentarz o tym, że pół godziny Pan tam stał i obserwował światło przypomina mi jej (pracy) bohatera tj. autora opisywanych przeze mnie fotografii - Heinricha Heidersbergera, który potrafił czekać na właściwe światło godzinami. cóż, kiedy zaczynałam wchodzić w temat, bardzo mnie ta informacja zaskoczyła, ale widać taka dola fotografa architektury;)
Tu nie trzeba było stać tak długo, bo to poranne światło padało pod bardzo ostrym kątem, więc za godzinę oświetlało już tylko lewy bok budynku. Przy okazji, przejdźmy może na Ty. Wojtek. POZDROWIENIA
To niezwykle czysta i dramatyczna fotografia, idealnie zrobiona! Swietnie bedzie pasować do całego projektu, jako jeden z najważniejszych sygnalow.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że tak uważasz. Jak rejestrowałem ten kadr (chyba z ponad pół godziny tam sterczałem, patrząc jak światło zaczyna wędrować po kominie w dół), pomyślałem sobie, że te barierki to w razie czego usunę w Photoshopie, ale nie. Stanowczo nie!
OdpowiedzUsuńI księżyc się załapał na niebie...
O kurczę, doskonałe! :)
OdpowiedzUsuńpiękne też!
OdpowiedzUsuńprzy okazji, nieco amatorska uwaga ;) pisałam pracę mgr o fotografii architektury i Pański komentarz o tym, że pół godziny Pan tam stał i obserwował światło przypomina mi jej (pracy) bohatera tj. autora opisywanych przeze mnie fotografii - Heinricha Heidersbergera, który potrafił czekać na właściwe światło godzinami. cóż, kiedy zaczynałam wchodzić w temat, bardzo mnie ta informacja zaskoczyła, ale widać taka dola fotografa architektury;)
Tu nie trzeba było stać tak długo, bo to poranne światło padało pod bardzo ostrym kątem, więc za godzinę oświetlało już tylko lewy bok budynku.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji, przejdźmy może na Ty. Wojtek. POZDROWIENIA
bardzo mi miło i dziękuję - Ola:)
Usuń