Łódź (Bałuty-Doły), ul. Wojska Polskiego, 14.02.2014
Robię skany z ostatnich wypraw do Łodzi.
Przedsięwzięcie o nazwie Święta Wojna powoli zbliża się do finału...
Mam już wstępne makiety dwóch części książki (Kraków i Górny Śląsk), teraz pora na Łódź.
Może czeka mnie jeszcze jeden fotograficzny wyjazd do "polskiego Manchesteru" czy - bardziej aktualnie rzecz ująwszy - "polskiego Detroit"?
Dla części młodych łodzian to jedyna data z historii jaką znają.
OdpowiedzUsuńI też 1908?
OdpowiedzUsuńPolskie Detroit to ponoć Wałbrzych, sami Wałbrzyszanie tak mówią czasem.
OdpowiedzUsuńA Chemnitz to "niemiecki Manchester"... ;))
OdpowiedzUsuńMając w pamięci projekty fotograficzne o niegdysiejszym "Motor City", a także wygląd poindustrialnych obszarów Łodzi (które trochę ostatnio zjeździłem), z całą odpowiedzielnością mogę stwierdzić, że jest to "polskie Detroit".