Zabrze (Poremba), ul. Piekarska, 29.03.2003 [Horizon 202 + Fuji Neopan 400]
Ulica Piekarska, której od dawna już nie ma...
Po zakończeniu pracy nad Świętą Wojną mam więcej czasu i zacząłem znowu myśleć o wydaniu wznowienia Czarno-Białego Śląska. Oczywiście to kwestia kasy i znalezienia wydawcy. Gdyby do tego doszło, książka będzie się zdecydowanie różnić od albumu opublikowanego przez Galerię Zderzak i Górnośląskie Centrum Kultury w 2004 roku. Na pewno dojdą panoramy i inne, pominięte wcześniej zdjęcia.
Zreflektowałem się właśnie, że 3 grudnia minęła czwarta rocznica założenia hiperrealizmu, a ja nic o tym nie wspomniałem.
Ile wejść na stronę było do tej pory, to Państwo widzicie na liczniku (dobrze ponad 400.000).
Widać też 235 obserwatorów strony.
Widać też może, że coś tutaj powinienem zmienić, ale jeszcze nie wiem co...
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM, KTÓRZY TAK LICZNIE ODWIEDZAJĄ TĘ STRONĘ!
Będąc dzieciakiem szwendałem się po Porymbie z moim Dziadkiem od strony mamy. Były to fajne czasy
OdpowiedzUsuńCzasem śni mi się ulica Piekarska...
OdpowiedzUsuńHorizon daje radę.
OdpowiedzUsuńWith a little help from High Pass ;)
Usuńbyłem tam rok później https://www.flickr.com/photos/stan97/sets/72157622943428599/
OdpowiedzUsuńJa też, ale chyba nieco wcześniej. http://hiperrealizm.blogspot.com/2011/03/zabrze-poremba-ul-piekarska-21052004.html
OdpowiedzUsuńa fotografowałeś może pozostałe miejsca w okolicy przeznaczone pod DTŚ?
Usuńja znalazłem troszkę swoich zdjęć niedawno ale niestety, nic fajnego z tego nie wyszło
troszkę jest tutaj
i troszkę tutaj
Tak. Od Piekarskiej w stronę Zabrza. W 2003, 2004 i 2005. Trochę zdjęć wrzuciłem na bloga.
UsuńJakbyś tagował posty, to było by łatwiej :O)
Usuń...wyszukiwać.
Usuńto teraz pora na fejsbukowego fanpejdża, żebyśmy wszyscy mogli na bieżąco widzieć wszystkie nowe posty, szerować i zapraszać znajomych :)
OdpowiedzUsuńO nie... Błagam, żadnego p... facebooka ;)
UsuńNie ma za co! Na zdrowie! :O)
OdpowiedzUsuńDobrze się czujesz? ;))
OdpowiedzUsuńMieszkałam na tej ulicy, miałam zaledwie 6 lat gdy musieliśmy sie przeprowadzić
OdpowiedzUsuń