niedziela, 1 lutego 2015

Txema Salvans "The Waiting Game"

Na informację o książce The Waiting Game trafiłem przypadkowo. Szukałem na amazonie katalogu Josefa Sudka Nordbohmen (jest w nim materiał wydrukowany przez Kanta w albumie Smutna Karjina w 2004 roku) i w pasku propozycji obok Taxonomy of a Landscape Victorii Sambunaris wyświetliła mi się okładka nieznanej mi książki. Oczywiście klinąłem na miniaturkę i w ten sposób dowiedziałem się o projekcie hiszpańskiego fotografa. Rzecz traktuje o przydrożnych prostytutkach, które w Polsce nazywane są "tirówkami", aczkolwiek nie tylko kierowcy wielotonowych ciężarówek korzystają z ich usług. Materiał zarejestrowany przez Salvansa jest mocny i zapewne żadnego widza nie pozostawi obojętnym. Temat oczywiście posiada swój ciężar gatunkowy, ale też został świetnie zarejestrowany. Podczas prezentacji galeryjnej zdjęcia te pokazywano oprawione w białe ramy i szkło, co - jak należy przypuszczać - miało nieco prowokacyjny charakter, ale też same obrazy, na których samotne kobiety siedzące przy hiszpańskich drogach czekają na klientów, to zdecydowanie kawał dobrej fotografii! Wszystkie kadry Salvansa są idealnie ustawione i nieprzypadkowe, co sprawia, że zapis ten tym silniej może działać na widzów. Chapeau bas!

 Txema Salvans The Waiting Game

 Txema Salvans The Waiting Game

 Txema Salvans The Waiting Game

 Txema Salvans The Waiting Game


7 komentarzy:

  1. Z tego co wiem autor był nieźle zakumuflowany podczas fotografowania, niczym uczestnik bezkrwawych łowów. Udawał z kolegą ekipę geodezyjną. Mam też swoje doświadczenia z Jedynki. Jako fotograf, a nie klient. 

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie widziałem wcześniej Jedynki. Świetny materiał, gratulacje.

      Usuń
  2. Pewien emerytowany geodeta opowiadał mi o sytuacji odwrotnej. W latach '60 udawał z kolegą ekipę Polskiej Kroniki Filmowej i kręcił wywiady z przechodniami przy pomocy... teodolitu ;))

    Tu widać wyraźnie, że statyw był w użyciu.
    Próbowałeś przy okazji zdjęć do "Jedynki" fotografować tirówki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak próbowałem. W "Jedynce" fotografuję też ludzi pracujących przy drodze. Jedna z sytuacji była taka: poszedłem do dziewczyny stojącej przy drodze. Powiedziałem dokładnie co robię i spytałem czy mogę jej zrobic zdjęcie. Wysłuchała mnie, po czym łamaną polszczyzną spytała: to znaczy, że ja na tobie? Wtedy przy pomocy gestów powtórzyłem prośbę. Nie zgodziła się. .

      Usuń
    2. Niezłe... Chyba się będziesz musiał jednak jakoś zakamuflować do takich zdjęć.

      Usuń
  3. jako geodeta mogę powiedzieć tylko tyle:
    http://img.sadistic.pl/pics/398ce0ab19db.jpg

    Natomiast zdjęcia mnie rozwaliły!

    OdpowiedzUsuń
  4. Fotografie niesamowicie biją po oczach a sposób kadrowania powala :)

    OdpowiedzUsuń

Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.