...i "wywołane" z cononowskiego RAWa (w poprzednim wpisie obrazek był edytowany na szybko z jpga). Pewnie w jakiejś bliżej nieoczekiwanej przyszłości zdjęcia zrobione z użycie shifta będą pozbawiane wad optycznych obiektywu z automatu. Póki co (to ponoć "szkaradny rusycyzm"...) trzeba to zrobić ręcznie, jednak nie ma ci narzekać, bo jest czym.
Ciekawe jak spisałaby się kombinacja 5D Rs + TS-E 17mm?
Bo pomyślałem sobie, że może trzeba było wejść w system konkurencyjny względem Nikona? Szczególnie biorąc pod uwagę jakość i użyteczność: TS-E 17mm i TS-E 24mm...
Dzień dobry.
OdpowiedzUsuńTakie małe spostrzeżenie. Canon ma taka fajna właściwość, jest bardziej elastyczny w zakresie świateł. Pozwala to na prześwietlanie kadru i tym samym zmniejszenie zaszumienia cieni oraz wzrost jakości szczegółów w tychże. Jeśli już się decydować na zmianę sprzętu to może jeszcze dodać coś takiego: http://www.guygowan.com/focus/video.php?&userid=170
Taki nudny techniczny wpis.
Pozdrawiam
Maciej
Aczkolwiek właściciel i użytkownik 5D i TS-E 17mm nie najlepiej się wypowiada właśnie na temat tych canonowskich cieni... w sensie, że szumią.
OdpowiedzUsuńMnie się podoba specyfikacja 5D Rs (tu np. format 1:1), tak samo jak shift 17mm. Na razie jednak przesiadka nie wchodzi w rachubę ;))