Na anonsowanej już tutaj kilkakrotnie ekspozycji Syrena herbem twym zwodnicza. W końcu (w minioną niedzielę) mogłem na spokojnie oglądnąć wystawę w nowym (tymczasowym) obiekcie Muzeum Sztuki Nowoczesnej na Nabrzeżu Kościuszkowskim w Warszawie, a także fotografować swój set, który - jak widać na zdjęciu poniżej - jest oglądany i komentowany, z tym że taka sytuacja dotyczy wszystkich pokazywanych w tym budynku obiektów.
Ponieważ jest co oglądać - na kuratorowanej przez Joannę Mytkowską ekspozycji zgromadzono niebanalne i oryginalne zarazem dzieła (a nie np. faksymile, jak to często się zdarza na tego typu prezentacjach), ponieważ da się to wszystko świetnie oglądać - w czym zasługa autora aranżacji wystawy, nie byle kogo, bo Marcina Kwietowicza.
Cieszy mnie, że w tym - co by tu nie powiedzieć - wysokokulturowym zestawie obiektów artystycznych znalazło się też miejsce na "sztukę ulicy", ale nie spod znaku "polskiego streetartu" (już ta zbitka słów wiele mówi o gatunku), lecz autentyczną współczesną sztukę ludową, tworzoną w tym przypadku przez kibiców piłkarskiego klubu Legia Warszawa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.