Jak podpisane jest widoczne niżej zdjęcie, które zeskanowałem z katalogu Sen x Skutočnosť / Umenie & Propaganda 1939-1945 z wystawy w Słowackiej Galerii Narodowej (20.10.2016-26.02.2017), poświęconej sztuce i propagandzie faszystowskiego państwa słowackiego ks. Tiso. "Polski front"? Owszem, we wrześniu 1939 od południa zaatakowały II RP cztery dywizje słowackie, zajmując Nowy Targ, Krynicę, Sanok... Czy Polska Rzeczpospolita Kaczyńska Wstająca z Kolan nie powinna się upomnieć o jakieś repatriacje od Słowacji (zwłaszcza, że mają teraz Euro)? Ale co ja piszę, jeszcze ktoś potraktuje to poważnie... W porównaniu do Dolchstoßu jaki nam wymierzył ZSRR 17 września 1939, agresja Słowacji była jak zranienie scyzorykiem, który natychmiast został wycofany, złożony, schowany... Jakkolwiek umożliwił Słowakom zajęcie spornych terenów Spiszu i Orawy, któreśmy zajumali w 1938 roku podczas rozbioru Czechosłowacji.
Ciekawe czy widoczny poniżej pomnik - upamiętniający żołnierzy słowackich poległych na "polskim froncie" pod Sanokiem - jeszcze istnieje?
Tak to wyglądało:
OdpowiedzUsuńhttps://www.fotosik.pl/zdjecie/12332f4d4e4447c5
https://www.fotosik.pl/zdjecie/84e2de79c028fc99
https://www.fotosik.pl/zdjecie/35cbe4094c7b7e2d
https://www.fotosik.pl/zdjecie/45cbccebea70c0ca
A tak wygląda teraz:
https://www.google.de/maps/@49.5338568,22.2854593,3a,30.2y,200.35h,90.72t/data=!3m6!1e1!3m4!1s1yRh1AIPpUuX1n8NtxJ5Zg!2e0!7i13312!8i6656?dcr=0
Pomnik jako taki nie istnieje. W sieci znalazłem tylko wzmiankę (bez podania źródła), że został wysadzony przez Wojsko Polskie. Obecnie na wzgórzu spoczywają żołnierze słowaccy polegli u boku Niemców podczas ataku na ZSRR w czerwcu 1941 oraz ci, którzy zginęli na tych terenach walcząc ramię w ramię z Armią Czerwoną przeciw Niemcom jesienią 1944.
Postscriptum. Zestawienie zdjęcia pierwszego (Redaktor Cincik przed odlotem na polski front, 1939) oraz drugiego (Pomnik poległych pod Sanokiem-Załużem, fot. J. Cincik, Polska, 1941) doprowadziło Cię do pytania, czy pomnik Słowaków poległych na "polskim froncie" wciąż istnieje. Tymczasem pomnik upamiętniał tych, którzy zginęli na "linii Mołotowa" w czerwcu 1941 w walkach przeciwko Rosjanom. Można powiedzieć, że to już nie była nasza wojna...
OdpowiedzUsuńNo tak... Dziwiło mnie, że tak celebrowali ofiary tego dolchssztosiku z września 1939, zwłaszcza, że poległych było raptem 29 (wg. cioci wiki). Tymczasem chodziło o Fall Barbarossa... Ciekawe ja by to było po słowacku?
OdpowiedzUsuń