[Mielec, ul. Władysława Szafera, 03.02.2018]
----------
Dopisek 07:10. Z innej mańki zupełnie. Codzienna
(obowiązkowa) lektura brechtowskich Poems 1913-1956 i taki kapitalny zapis (z
rozdziału Leter Svedenborg Poems and Satires 1936-1938 w przekładzie Michaela
Morleya, str. 277):
QUOTATION
The poet Kin said:
How am I to write immortal works if I am not famous?
How am I to answer if I am not asked?
Why should I waste time on verses if they will waste away with time?
I write my suggestion in durable language
Since I fear it will be some time till they are carried out.
To achieve a great goal, great changes are required.
Little changes are the enemies of great changes.
I have enemies. Therefore I must be famous.
----------
Dopisek 09:56. Też bez związku z #420, jeżeli już to raczej z 18, a w lokalnej zubożonej wersji (aczkolwiek równie dla nas niebezpiecznej) 1011. Teksty Ryszarda Krynickiego, które chwilę temu czytałem sobie w wannie (zawsze czytam poezję podczas kąpieli), pochodzące z tomu Nasze życie rośnie (Instytut Literacki, Paryż 1978). Książka, z której je przepisuje to wydany w 1981 roku (Oficyna ABC, Kraków) reprint z ilustracjami Jana Sawki:
ZATŁOCZONY AUTOBUS
Zatłoczony autobus z tablicą „Granica‟
jeździ ulicami,
czasami się spóźnia,
czasami przyśpiesza, wyprzedza inne pojazdy,
zatrzymuje się przy czerwonych światłach
i rusza dalej
odbijając jeszcze przez chwilę nasze głowy
odcinane przez krawędzie szyb
VII. 73
JEŻELI PRZYJDZIE
Jeżeli przyjdzie mi krzyczeć
„Niech żyje Polska!‟
- w jakim będę musiał to czynić języku?
75
----------
Dopisek 09:56. Też bez związku z #420, jeżeli już to raczej z 18, a w lokalnej zubożonej wersji (aczkolwiek równie dla nas niebezpiecznej) 1011. Teksty Ryszarda Krynickiego, które chwilę temu czytałem sobie w wannie (zawsze czytam poezję podczas kąpieli), pochodzące z tomu Nasze życie rośnie (Instytut Literacki, Paryż 1978). Książka, z której je przepisuje to wydany w 1981 roku (Oficyna ABC, Kraków) reprint z ilustracjami Jana Sawki:
ZATŁOCZONY AUTOBUS
Zatłoczony autobus z tablicą „Granica‟
jeździ ulicami,
czasami się spóźnia,
czasami przyśpiesza, wyprzedza inne pojazdy,
zatrzymuje się przy czerwonych światłach
i rusza dalej
odbijając jeszcze przez chwilę nasze głowy
odcinane przez krawędzie szyb
VII. 73
JEŻELI PRZYJDZIE
Jeżeli przyjdzie mi krzyczeć
„Niech żyje Polska!‟
- w jakim będę musiał to czynić języku?
75
Niezły folklor. Znasz historie tego muralu? w sensie legalności, finansowania itd?
OdpowiedzUsuńTak. Wszystko jest na legalu. No może oprócz "#420" ;))
OdpowiedzUsuńAutorem jest Wojciech Rokosz, którego zatrudniło Stowarzyszenie Odrodzony Mielec.
trudno się powstrzymać przed kolokwializmem "zajebiste", ale to po prostu jest zajebiste
OdpowiedzUsuńMasz na myśli grafy?
Usuńmam na myśli, że to auto, w takiej postaci zajebiście gra z całością. Tak jak wcześniej "wyjechany" z kadru po-taryfiarski merdedes, tak tu teraz ta zmęczona beemka. Ja sobie zdaję sprawę z tego, że fani tego rodzaju patriotyzmumają różne auta i niekoniecznie zdezelowane, luksusowe niemieckie marki "linkuje się" w jakąś objawioną prawdę, niemniej najwięcej kotwic i "wyklętyzmu" krzyczy z naklejek na audikach tedeikach, beemkach i folcwagenach (pisownia fonetyczna celowa).
Usuńpisałem z telefonu i teraz widzę, jak słownik naknocił, ale chyba wiesz, o co mi chodzi :)
UsuńAlles Klar :))
UsuńBTW ta beemwica jest przysposobiona do torowych uciech...
No a #420 z tym idealnie współgra oraz patriotyzmem level hard ;))