All's Well That Ends Well... Postanowiłem więc na koniec pobytu wykręcić dłuższą pętelkę do miejscowości Dobra (jakieś 70 km). Co było bardzo miłą przejażdżką, jakkolwiek okolice Dobrej, które są w zasadzie suburbiami Szczecina jakoś wizualnie nie zachwycają...
W rzeczonej miejscowości natknąłem się na wczesnogotycki kościół (z XIII wieku, jest ich tutaj sporo po obu stronach granicy), więc zatrzymałem się, żeby go obejrzeć i w rodzaju lapidarium przed budynkiem znalazłem tę oto płytę.
Która zapewne wmurowana była w ścianę świątyni lub pochodzi z pomnika pamięci żołnierzy niemieckich, którzy zginęli podczas pierwszej wojny światowej. I studiując zamieszczone na niej nazwiska przypomniał mi się obecny Minister Spraw Wewnętrznych, który w 2017 roku w Szczecinie (był wówczas Wicemarszałkiem Sejmu) podczas uroczystego przedstawienia śpiewogry O Żołnierzach Wyklętych opowieść, czterokrotnie wspomniał o "polskim, patriotycznym, pięknym Szczecinie". I to naprawdę nie jest śmieszne...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.