Grzegorz Wróblewski
Mandarynki
Delektując się mineralną wodą
z dumą patrzę na hiszpańskie,
wysuszone mandarynki.
Skurczone ze strachu schroniły się
w koszyku pełnym pustych butelek.
Jestem panem ich krótkiego życia.
Oszczędziłem je. Tak jak ktoś
zapomniał o mnie.
Szpital Hvidovre
Starcy nie odzywają się. Dwóch leży przy oknie,
a jeden za parawanem
przy drzwiach.
Ich dzieci przychodzą w soboty.
Syn pana Jensa
zjawia się w poniedziałki.
Chorzy na raka jelit
Ci wychudzeni mężczyźni chorzy na raka jelit
obserwują w milczeniu osy.
Jedna z nich jest dzisiaj zwinna i tłusta.
Odmiany przestrzeni
Anne żyje w białej sukience. Hoduje sztuczne
rośliny i od lat nie wychodzi na zewnątrz.
Jest zaprzyjaźniona tylko z nieruchomym
chrabąszczem... Dlaczego uśmiechasz się
na widok tego białego człowieka, który
modli się pod akacją? - pyta mnie zawsze,
gdy odwiedzam ją w pensjonacie.
Lekarze twierdzą, że Anne cierpi na schizofrenię,
ma ciężki reumatyzm i bolą ją oczy. A tak naprawdę
to nie wiadomo, dlaczego jeszcze nie wyskoczyła
przez okno! I nadal przeżuwa swoje ulubione,
skamieniałe pestki, które od dawna już
kolekcjonuje pod prześcieradłami...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.