Późno zacząłem czytać jego wiersze. Ale za to ze smakiem. O śmierci dowiedziałem się oczywiście z Facebooka... Takie czasy. Wielka szkoda.Autorka okładkowego zdjęcia - Joanna Helander - mówiła mi, że poeta nie był z niego specjalnie zadowolony... Zastanawiam się, czy fotograficzny wizerunek Jerzego Kronholda był/jest mi niezbędny do czytania jego tekstów? No, raczej nie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.