Jak wyczytałem z sieci za pośrednictwem doktora Googla, Bradddock to wschodnie przedmieścia Pittsburgha. W roku 1876 Andrew Cornegie wybudował tu pierwszą stalownię (Edgar Thomson Steel Works), która wykorzystywała do produkcji stali metodę Henry Bessmera. Przemysł stalowy w Pittsburghu splajtował na przełomie lat 80. i 90. XX wieku, ale zanim to nastąpiło, w roku 1948 - czyli w czasie, gdy miejsce to nazywane było jeszcze Smoky Town - mój ulubiony fotograf Todd Webb wykonał poniższe zdjęcie.
Todd Webb, Looking toward Pittsburg, 1948 [skan z albumu: Roy Stryker: U.S.A., 1943-1950, the University of Texas Press, Austin 1983, str. 98]
Już kiedyś wklejałem tę fotografię (dwukrotnie zresztą), ale myślę, że teraz skan jest lepszy (lepiej opracowany), no i robię to dla porównania z innymi rejestracjami tego terenu.
Ed Panar, z serii Back East (2001-1013)
To zdjęcie też już gościło na hiperrealizmie. Inna perspektywa (autor foty stoi na wiadukcie drogi 30), ale miejsce to samo. Tak w ogóle, to mieszkający w Pittsburghu Ed Panar jest bardzo fajnym fotografem.
Andrew Borowiec, Braddock from Route 30, Pennsylvania, 2012
No i Andrew Borowiec (także jeden z moich ulubionych amerykańskich fotografów), zdjęcie z serii Lincoln Highway Pt. 1 (NY-IL), która jakiś czas temu pojawiła się na jego stronie.
Ciekawe czy dałoby się powtórzyć kadr Webba? Tzn. czy to miejsce (wzgórze? wiadukt? jakaś wieża?) jest nadal dostępne? Bo w powyższym zestawieniu (pomijając "malownicze" dymy i hutnicze wyziewy) jest to najfajniesza perspektywa.
W google street view fotografowana okolica wygląda tak:
Eda Pannara nie daje się oglądać. Za to Borowca - jak najbardziej.
OdpowiedzUsuńTzn. mam na myśli ich zalinkowane pfolia. Zresztą te tu powyżej porównawcze już pokazują istotny dystans między tymi fotografami (oczywiście na korzyść AB).
UsuńJa tam daję radę ;))
UsuńLubie takie porownania. Jak przyjedziesz do Kanady to mozemy sie wybrac do Pittsburgha na rozpoznanie terenu. Zreszta Evans tez tam fotografowal ladnie.
OdpowiedzUsuńChętnie :))
OdpowiedzUsuńJak trochę "pojeździłem" tym street view po okolicy, to kopara mi opadła.
Niezły rozpierdol...
No na pewno w US mozna znalezc duzo ciekawych tematow. W sumie to jest bardzo egzotyczny i malowniczy kraj.
OdpowiedzUsuńTak też myślę, ale... nie będę go raczej fotografować. Mam pomysł na duży cykl do zrobienia tu w Polsce.
UsuńMysle ze to rownie ciekawy kraj. Bardzo chetnie kiedys sie tam wybiore na dluzszy czas zeby pofotgrafowac.
OdpowiedzUsuń