W najnowszej czwartej edycji pisma Widok ukazała się recenzja Innego Miasta pióra Romy Sendyki.
Tekst Co widać z góry. Inne miasto i jego trudne dzidzictwo przeczytałem (dwukrotnie zresztą), a po jego lekturze przypomniała mi się rozmowa o fotografii dokumentalnej, jaką odbyłem kiedyś z Kathariną Metz (kuratorką Kunstsammlungen w Chemnitz, gdzie w 2010 odbyła się druga niemiecka prezentacja Niewinnego oka), w której trakcie powiedziała do mnie coś takiego: „Wiesz, na przykład my tu w Niemczech mamy bardzo krótką tradycję fotograficznego dokumentu, właściwie dopiero od lat 80., od szkoły Becherów”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.