wtorek, 1 kwietnia 2014

Trochę statystyki

Mija drugi miesiąc, jak nie reklamowałem postów na Facbooku... 
Jak widać poniżej, była to racjonalna decyzja. 
Bardzo mnie cieszy  zainteresowanie Katalogiem miejsc niewidzialnych Katarzyny Zolich :))

[2014-04-01  08:30]

I może jeszcze bardziej szczegółowo odsłony najpopularniejszych wpisów:

[2014-04-01  08:44]

5 komentarzy:

  1. Społeczność Facebooka to specyficzna grupa. Polubiają strony, na które później nie zaglądają, u mnie statystyka z fejsa to 50-70% odsłon posta na profilu względem liczby polubień, z tego jakieś 50% wchodzi na bloga via facebook. Społeczność facebooka nie szuka, ona dostaje pod oczy - wtedy widzi, jeśli czegoś nie ma na osi - to znaczy nie istnieje. Reklamowany post, czy nie reklamowany - raczej bez różnicy. Przynajmniej u nie tak jest.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Specyficzna grupa" to czysty eufemizm... ;))
    Ale są oczywiście grupy znacznie mniej fajne czy groźniejsze, co się zwołują w sieci, więc nie ma co zbytnio narzekać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zagladam regularnie ale nadal nie dostaje zawiadomien na e-mail o tym ze ktos komentowal pod postem do ktorego ja tez zamieszczalem komentarz. To troche uciazliwe i pewnie czasem onija mnie to i owo.

    OdpowiedzUsuń

Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.