DK 41 wylot z Prudnika na Nysę stoi po lewej najpieknieszy tarpana swiata. Niestety nie zrobilem zdjecia ale mozesz mi zaufac :) Smsa o powyższej treści dostałem kilka dni temu (03.09.14) od Wojtka Sienkiewicza, DZIĘKI!
No i od razu wyruszyłem na poszukiwania przy pomocy street view. Ponieważ nie miałem dokładnych danych, ani współrzędnych, więc zajęło mi to trochę czasu... Ale nie były to zmarnowane kwadranse, ponieważ podróżując, za przeproszeniem wirtualnie, obwodnicą Prudnika w kierunku Nysy mogłem podziwiać niezaprzeczalne walory wizualne naszej ziemi ojczystej. I właściwie wcale nie trzeba się przemieszczać w realu, żeby mieć uczucie (towarzyszące mi podczas wczorajszej przejażdżki przez Podhale i Podbeskidzie), jakby nas ktoś kopnął w głowę ;)
To ostatnie ujęcie chyba najbardziej rokuje?
Ciekawie by wyglądało, jakby ująć go tilt-shiftem.
OdpowiedzUsuńZwykle używam ;)
OdpowiedzUsuńTo wiem, myślałem o takim mocnym odchyleniu żeby wyglądał jak zabawka na makiecie. Ale czy to jeszcze byłby hiperrealizm ? :)
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc, tylko jeden raz użyłem tilta. Było w Birkenhead w 2008, kiedy z wieży St Mary's church fotografowałem jedyny czynny dok w tamtejszej stoczni. A ponieważ pracowałem w kombinacji FlexBody + Distagon 50mm, więc możliwości shiftu w dół były ograniczone do 5mm. No to trochę przytiltowałem, a pojawiającą się rozmycie wyostrzyłem partiami w Ph.
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie: http://hiperrealizm.blogspot.com/2009/12/city-on-edge.html
Przejeżdżałem obok niego w minioną sobotę, sporo dalej czyli w Starym Koźlu stał sobie jeszcze na poboczu błękitny 125p z napisem SKUP AUT dokładnie w tym miejscu: http://goo.gl/maps/0X8Wy
OdpowiedzUsuńA jeszcze nieco dalej w Kotlarni masz tego Jaguara o którym ci kiedyś pisałem.
THX! Google go jeszcze nie widzi.
OdpowiedzUsuńTeraz to on jest znacznie ładniejszy niż z czasu rejestracji przez Google SV
OdpowiedzUsuńGooglowóz nie robi ładnych zdjęć Wojtek ;))
OdpowiedzUsuńchodziło mi o sam obiekt zdjęć ;)
OdpowiedzUsuńCzy to w ogóle możliwe? "Ładny Tarpan"? ;)
OdpowiedzUsuń