Tymczasem (nieznany
subwersywny wiersz 
postróżewiczowski
Justyny Borkowskiej, 
którego autorka,
próbuje wcielić się
w większą idiotkę, niż
jest w istocie – a jest
rodzimą idiotką
przewidywalną)
ludzie
młodzi 
są
przedstawiani 
jako
ignoranci, 
którzy
nie znają 
historii
i nie wykazują się 
absolutnie
żadną 
wrażliwością.
Podmiot
liryczny 
jest
zgorzkniałym 
człowiekiem
po 
środku
życia. 
Nie
chce być 
stary,
a młody 
już
być nie może, 
więc
wiesza 
psy
na młodzieży. 
Człowiek
to tylko 
ohydna
biologia, 
różowe
pośladki, 
wydzieliny,
śluzy
i
śmierć.
[źródło - http://stronaokulturze.pl/2015/02/11/estetyka-kloaki-bylem-krzysztofa-jaworskiego/]
Szczerze mówiąc, nie pojmuję estetyki autorki. Mnie różowe pośladki w ogóle nie wydają się ohydne, czasami wręcz przeciwnie.
OdpowiedzUsuń"Śluzy"... ;))
OdpowiedzUsuńJako przedstawiciel "ludzi młodych" zupełnie zgadzam się z autorką! Coraz częściej wrzucają nas wszystkich do jednego worka, oznaczonego jako gatunek bez własnego zdania i zainteresowania. Czy młodzież przedstawia się naprawdę w aż tak złym świetle w dzisiejszych czasach?
OdpowiedzUsuńA czy uczą Was teraz w szkole czytania ze zrozumieniem? ;))
OdpowiedzUsuń