Jutro kolejna smoleńska miesięcznica, podobno przedostatnia... Pozwoliłem sobie więc sporządzić okolicznościowy kolaż z okładek dwóch gazet, które tak niezwykle mocno zaangażowały się w wyjaśnianie przyczyn katastrofy na lotnisku Siwiernyj. Ciekawe czy redaktorzy tych pism poniosą jakąkolwiek odpowiedzialność za serwowane fake newsy? Pytanie retoryczne...
Wydaje mi się, ze sa dwie grupy tzw. ekspertow. Pierwsza grupa to naturszczyki-debile, na zasadzie hodowli skalara, a druga to naturalny syndykat, czyli kasa z określonych zrodel. I w chuja wali się frajerow, czyli klase mniej refleklsyjna. Wiec klasykier, glupawka, samo sedno oddychania :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że tych okładek z wybuchającym Tupolewem było więcej. Niestety ich nie kopiowałem. A szkoda ;)) Tak samo jak przestałem kopiować antysemickie zajawki artykułów na Frondzie i podobnych szmatławcach, też szkoda, bo miałbym niezłą kolekcję.
OdpowiedzUsuń