Grzegorz Wróblewski czyta wiersze w księgarni De Revolutionibus w Krakowie, a w przerwie między Rechotem fal iŻółtymi palcami nad Kalundborgiem, dobry kolega Ryba chce mnie poczęstować Kasztelanem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.