Widoczna powyżej praca Adama Rzepeckiego, która pojawiła się na pierwszym wydaniu pisma Tango Łodzi Kaliskiej z 1983 roku. A tytuł posta nawiązuje oczywiście do piosenki zespołu Republika sprzed... 35 lat, której tekst mógłby właściwie posłużyć do opisu relacji łączących rodzimą inteligencję z kościołem katolickim. Czy gdybym powielił tę pracę w postaci ulotek i oblepił nią np. moją dzielnicę, to też zawitałaby do mnie nad ranem policja, tak jak do Elżbiety Podleśnej?
Jak zwykle działania "dobrej zmiany" odnoszą odwrotny skutek. Może coś się zmienia?
OdpowiedzUsuńhttp://wiez.com.pl/2019/05/07/katolicy-przeciwko-uzyciu-policji-do-scigania-elzbiety-podlesnej/
Katolicy z okolic Tygodnika Powszechnego zapewne podzielają poglądy sygnatariuszu tego listu i co z tego?
OdpowiedzUsuńNie twierdzę, że ten list wszystko zmieni ale czuć ferment wśród katolików. Kościół się nie zmieni. To ludzie muszą się zmienić. Od lat dziwi mnie tak mała ilość apostazji w Polsce a to mógłby być mocny ruch oddolny. A z ciekawszych rzeczy to dzisiaj w JCC o godzinie 18.00 odbędzie się spotkanie z autorkami antologii poetek jidysz pt "Moja dzika koza" o której pisał Szanowny Gospodarz.
OdpowiedzUsuńO kurczę, a ja umówiłem się na pójście do Muzeum Galicja na spotkanie z Pawłem Smoleńskim, "Wnuki Jozuego" to niezła rzecz. Gdyby tak mieć umiejętności Stefana Ossowieckiego...
OdpowiedzUsuń