sobota, 9 maja 2020

(prosto w oczy)

Jerzy Ficowski

OPŁAKIWANIE


Łapali płatki w powietrzu

Jadący na karuzeli,
Rozwiewał suknie dziewczynom
Ten wiatr od domów płonących,
Śmiały się tłumy wesołe
W czas pięknej warszawskiej niedzieli.

(Czesław Miłosz - „Campo di fiori‟)

Był i płacz
płakali szmalcownicy
szaulis rękawem otarł oczy
sturmführer ukrył w dłoniach głowę
i skomlał policyjny pies
z żałobnie okopconą sierścią

Szedł dym

ogromny cień ognia
gryzący dym krochmalnej
gęsiej nalewek zamenhofa
dym rudobrody chałaciarski

wiatr znosił go na tę stronę

aż tu 
prosto w oczy

[Z książki Odczytanie popiołów wydanej przez Association of Jews of Polish Origin in Great Britain w 1979 roku w Londynie]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.