Od tygodnia mówię sobie, że dawno nie słuchałem tej płyty i trzeba ją sobie puścić któregoś wieczoru. Ten post mnie do tego zmusił i obyśmy tylko takie przymusy mieli!
Wersja singlowa jest rozbrajająco nieudolnie nagrana... Dawno jej nie słuchałem, a mam płytkę wydaną przez Tonpress. W moim gramofonie Pro-ject trzeba jednak ręcznie nałoźyć pasek klinowy na rolkę do prędkości 45.
Od tygodnia mówię sobie, że dawno nie słuchałem tej płyty i trzeba ją sobie puścić któregoś wieczoru. Ten post mnie do tego zmusił i obyśmy tylko takie przymusy mieli!
OdpowiedzUsuńWersja singlowa jest rozbrajająco nieudolnie nagrana... Dawno jej nie słuchałem, a mam płytkę wydaną przez Tonpress. W moim gramofonie Pro-ject trzeba jednak ręcznie nałoźyć pasek klinowy na rolkę do prędkości 45.
UsuńZakup gramofonu planuję na drugie półrocze :)
UsuńNie kupuj Pro-jecta!
Usuń